Recenzja Salomon Pulsar Trail Pro 2 – but dla ambitnych biegaczy
Od kiedy pamiętam, w kwestii butów biegowych z marką Salomon nigdy nie było mi po drodze. Wynika to zapewne z budowy mojej stopy, której zawsze coś nie pasowało. Jakieś pół roku temu złą passę przełamał Salomon S/LAB Genesis, w którym do dziś biegam i naprawdę uważam, że jest to jeden z fajniejszych butów terenowych, jakie miałem.
W terenie biegam sporo, bo Olsztyn, czyli miejsce, w którym mieszkam, jest niemal z każdej strony otoczony lasem. Dlatego, gdy miałem okazję przetestować nowego Salomona Pulsar Trail Pro 2, byłem ciekawy czy będzie to kolejny model, który mi przypasuje. Przyznam jednak, że bałem się trochę dopisku PRO, bo ja PRO raczej nie jestem. W butach lubię amortyzację, której tu raczej się nie spodziewałem.
Jakie są moje wrażenia z biegania w tym modelu? O tym poniżej, skupię się tu typowo na osobistych odczuciach, a nie technologiach.
Pierwsze wrażenia
But prezentuje się dynamicznie i widać, że nie jest to miękki człapak do nabijania kilometrów. Przy pierwszym założeniu pomyślałem, że przydały się szlufki na zapiętkach. Buta zakłada się dość ciężko, natomiast ma to swoje plusy. Język zintegrowany z cholewką oraz kołnierz, który otula kostkę, jest tak dopasowany, że podczas biegania nie daje możliwości dostania się do środka żadnych niepożądanych elementów czy piachu. Kołnierz nie sprawia żadnego dyskomfortu i uważam, że but bardzo dobrze leży na nodze.
Salomon Pulsar Pro 2 jest dość szeroki w przedniej części i osoby z szerszą stopą śmiało mogą brać go pod uwagę. Tył natomiast jest dość wąski i dobrze trzyma piętę, jednak podczas biegania po nierównym terenie trzeba na niego uważać. O ile but w przedniej części przez swą szerokość jest dość stabilny, to pod piętą jest wąsko, biegnąc po nierównościach, mocno myślałem o tym, by uważać na skręcenie kostki. Bieżnik doskonale trzyma się na leśnych ścieżkach czy szutrach jednak gdy trafimy na większe błoto, może się lekko ślizgać.
Stopa w bucie leżała mi bardzo dobrze i od pierwszego biegu nie czułem żadnych niedogodności. Co do przewiewności cholewki nie miałem okazji biegać w upale, ale w granicach 20 stopni nie odczuwałem przegrzewania się stóp.
Sznurowanie w tym modelu to znany z innych butów Salomona system Quicklace, który jak zwykle sprawdza się bardzo dobrze. Wystarczy jednym pociągnięciem dopasować sznurowanie do siebie, a nadmiar sznurówki można schować do kieszonki w języku.
Wrażenia z biegania
Przy pierwszym biegu zauważyłem, że o amortyzacji, którą lubię, mogę tylko pomarzyć, but w przedniej części stopy jest twardy, i biegnąc nieco bardziej z pięty, można jej troszkę znaleźć, ale nie o to w tym bucie chodzi. Model przeznaczony dla ambitnych biegaczy, którzy szukają szybkiego i dynamicznego buta. Należę do amatorów, którzy nie rozwijają zawrotnych prędkości, więc podejrzewam, że nie jestem w stanie wykorzystać w pełni jego walorów.
Jednak cieszę się, że mam go w swoim arsenale i mogę przekonać się na własnej stopie, jak biega się w nieco szybszym i wymagającym modelu. W podeszwie buta umieszczona jest poliuretanowa płytka, która ma za zadanie zwiększenie siły odbicia, szczerze mówiąc, nie wiem, czy to odczułem, ale budowa podeszwy sprawia, że korzenie, drobne kamyki czy nierówności są prawie nieodczuwalne, a but siedzi nisko przy ziemi i daje dobre czucie podłoża.
Próbując pobiec w nim nieco szybciej faktycznie czuć, że ten but nie przeszkadza i osobom, które szybkie tempo są w stanie utrzymać tylko na krótkich odcinkach, do takich osób należę. W takich sytuacjach nie polecałbym zabierać Salomon Pulsar Trail Pro 2 na dłuższe dystanse, nie wybrałbym go na biegi dłuższe niż dystans półmaratonu z uwagi na mniejszą amortyzację. Moim zdaniem fajnie sprawdzi się na szybkich terenowych dyszkach czy startach np. w biegach City Trail.
Po przebiegnięciu w tym bucie kilkudziesięciu kilometrów zgadzam się, że jest do but dla ambitnych biegaczy i większą frajdę będą miały z niego osoby, których noga kręci się trochę szybciej.
Piotr Jeger
Sklep Biegacza
Szukasz butów do biegania w terenie? Przeczytaj również:
Bądź na bieżąco zapisz się do newslettera
Zapisz się