Recenzja Brooks Ghost 15 – jeden z najbardziej wszechstronnych modeli na rynku
Ghost od lat jest jednym z najpopularniejszych butów treningowych marki Brooks. Przez biegaczy doceniany przede wszystkim za swoją uniwersalność w codziennym treningu. W 2023 r. amerykański producent wypuścił 15. edycję modelu. Czym się różni od poprzedników? Sprawdzał to Karol. Zapraszamy do recenzji!
Dane techniczne Brooks Ghost
- Waga: 258 g (W) / 286 g (M)
- Drop: 12 mm
- Wysokość podeszwy: 35/23 mm
- Typ obuwia: neutralne
Cześć, tutaj Karol ze Sklepu Biegacza Powiśle. Opowiem Wam dzisiaj trochę o bucie Brooks Ghost, który miałem okazję testować przez ostatnie kilka tygodni.
Brooks Ghost 15 – pierwsze wrażenia
Brooks Ghost 15 to model treningowy o umiarkowanej amortyzacji. Idealny na treningi miejskie, ale także na lekki trail – las czy park, nie będą mu straszne. Miałem okazję testować także poprzednie edycje Ghost 13 i 14. Główna zmiana w 15. zaszła w podeszwie środkowej. Jest tu zastosowany już tylko jeden rodzaj pianki – DNA LOFT V2 [w Ghost 13 były dwie pianki: DNA Loft oraz niewielka ilość BioMoGo, z kolei w Ghost 14 była DNA LOFT].
Zmianę odczułem jako nieco mniejszą miękkość, co mi osobiście bardzo się spodobało na treningach. Nie lubię butów, które są zbyt miękkie. Butów, w których czuję, że stopa zapada mi się nieco za bardzo w piankę. Wolę większą dynamikę, a to najczęściej występuje w butach, w których pianka w podeszwie jest twardsza.
Poza tym, co jeszcze rzuca się w oczy to zapiętek. Zostało tam dodane dodatkowe usztywnienie, które zapewnia jeszcze lepsze trzymanie pięty i ułożenie stopy w bucie. Dzięki temu mamy zapewnioną większą stabilność podczas przetoczenia, podczas kroku biegowego. Nie chcę przez to powiedzieć, że poprzednie wersje Ghost'a były dla mnie zbyt miękkie – absolutnie nie. Była zachowana odpowiednia jak dla mnie przynajmniej, twardość, chcę po prostu powiedzieć, że to, co najbardziej podobało mi się w Ghost – nie uległo zmianie.

Jeśli chodzi o cholewkę – mamy tu zastosowaną standardową siatkę mesh, która zapewnia odpowiednią wentylację. Nie jest ona ani zbyt przewiewna, ani za ciepła, ani za zimna. Czułem się w niej komfortowo. Należy tutaj dodać, że biegałem w Ghost głównie w miesiącach zimowych. Ciężko więc ocenić jak zachowywałaby się ona choćby w czerwcu w upalne dni. Wnioskując jednak z moich doświadczeń z biegania, z trenowania w poprzednich Ghost'ach myślę, że także ona się sprawdzi podczas miesięcy letnich.
Cholewka bardzo dobrze trzymała moją stopę. Nie miałem wrażenia, aby ona przesuwała się, latała na boki. Nie jestem osobą też, która ma zbyt szeroką albo zbyt wąską stopę – dla mnie było ok. W moim odczuciu szerokość cholewki jest taka sama jak w poprzednich edycjach Ghost. Sznurówki także zostały niezmienione – są to płaskie sznurówki, które się nie rozwiązują. Ten typ sznurówek to moje ulubione właściwie, ponieważ bardzo rzadko one rozwiązują mi się w biegu i tutaj także podczas treningów ani razu nie miałem do czynienia z taką sytuacją.

Zapiętek, o którym wcześniej wspomniałem, uległ wzmocnieniu, odczułem jako pozytywną zmianę, gdyż dzięki temu miałem wrażenie, że but jeszcze lepiej trzyma stopę. Jeszcze bardziej ułatwia to płynne przetoczenie i nie pozwala jej za bardzo odchylać się czy to na zewnątrz, czy do wewnątrz podczas kroku biegowego.
Wracając jeszcze do szerokości buta, wydaje mi się, że byłby on odpowiedni także dla osób z nieco szerszym profilem stopy. Nie powinny one odczuwać dyskomfortu związanego z tym, że but jest zbyt ciasny i nieco za bardzo uciska stopę. Myślę, że spokojnie mogłyby one spróbować choćby przymierzyć i zobaczyć, czy ten but jest dla nich ok.
Niezmiennie wszechstronny
W samej konstrukcji bieżnika znajdziemy także drobną, kosmetyczną zmianę, krawędzie rowków bieżnika uległy zaokrągleniu – jednak nie odczułem żadnych z tym związanych różnic. W bucie biegało mi się tak samo dobrze, jak i w poprzednich edycjach, zarówno w terenie leśnym, czy miejskim, czy po asfalcie.
Uważam, że w praktyce tutaj nic się nie zmieniło, przynajmniej dla mnie przyczepność wciąż jest na bardzo dobrym poziomie. Ani razu nie zdarzyło mi się stracić kontaktu z podłożem, oprócz oczywiście takich drobnych sytuacji, kiedy nadepnąłem na jakiś ukryty pod śniegiem kawałek lodu, bo pamiętajmy, że biegałem w tych butach głównie w miesiącach zimowych. Miałem więc na swojej trasie do czynienia z błotem pośniegowym, ze śniegiem, suchym czy mokrym i za każdym razem but zapewniał naprawdę bardzo dobre trzymanie podłoża.

To, co najbardziej spodobało mi się w nowym Brooks Ghost 15 to jego uniwersalność. Uważam, że jest to jeden z najbardziej wszechstronnych modeli na rynku, który sprawdzi się zarówno do szybszych, jak i do wolniejszych treningów. Będzie odpowiedni w lesie, w lekkim trailu czy oczywiście w mieście. Można go polecić tak naprawdę większości osobom, oczywiście poza osobami, które ważą więcej niż ok. 85 kg.
Pamiętajmy, że nie jest to but o bardzo mocnej amortyzacji. Jest to ten umiarkowany poziom. Ale wyłączając to – jest to but naprawdę idealny jako pierwszy but treningowy, jako podstawowy but, który będziemy zabierać ze sobą na każde treningi, który będzie odpowiedni do lasu, do parku, w lekki trail, nawet na dłuższe wybiegania. Dla kogoś lżejszego 20-25 kilometrów myślę, że nie powinno tu być z tym problemu. Najdłuższe wybieganie, jakie w nim zrobiłem to 20 km i był to teren mieszany: trochę asfaltu, trochę lasu i nie czułem, żeby tej amortyzacji było za mało.
Dla kogo Brooks Ghost 15 to dobry wybór?
Podsumowując, w nowym modelu Brooks Ghost 15 zmiany były naprawdę kosmetyczne i tak naprawdę uważam, że to bardzo dobrze. To jedna z najlepszych informacji, jeśli chodzi o nowy model. Poprzednie edycje – 13 oraz 14 wygrywały w naszym sklepowym rankingu jako najlepszy but treningowy. Uważam, że nie był to przypadek i myślę, że w tym roku Ghost 15 jest solidnym kandydatem jako zwycięzca tegorocznego rankingu.
Ghost 15 polecam osobom, które szukają swojego pierwszego buta treningowego, ale także osobom, które szukają kolejnego buta treningowego. Takiego, który będzie odpowiedni na każdy rodzaj treningu, na codzienne treningi czy dłuższe, czy krótsze. Las czy park tak jak wspominałem, będą także odpowiednie. Pamiętajmy jednak, że jest to model o średniej amortyzacji, więc osoby, które ważą więcej niż ok. 85 kg, powinny rozejrzeć się za innymi modelami. Tyle ode mnie. Jeśli macie jeszcze jakieś pytania, zapraszam do kontaktu z obsługą naszych sklepów stacjonarnych [lista sklepów]. Pamiętajcie także o social mediach: Instagram, Facebook, YouTube.
Szukasz butów do biegania? Przeczytaj również:
- Buty do biegania. Jak dobrać odpowiedni rozmiar?
- Buty do biegania po asfalcie z dużą amortyzacją. Porównanie modeli!
- Jak dobrać pierwsze buty do biegania?
- Buty do biegania w terenie. Czym różnią się od modeli asfaltowych?
Bądź na bieżąco zapisz się do newslettera
Zapisz się