Mądry biegacz po...maratonie – jakich błędów uniknąć w maratońskim debiucie
Maraton to dystans, który wzbudza wiele emocji. Często są to skrajne emocje, od euforii, ekscytacji, poprzez ciekawość do niepewności, lęku, a nawet wstrętu. Jednak, dla wielu biegaczy i nie tylko biegaczy, maraton jest czymś niezwykle wyjątkowym.
Przebiegnięcie tego dystansu, tych historycznych 42,195 km, jest uznawane za nie lada osiągnięcie, które wzbudza podziw i nobilituje do grona maratończyków. Powiedzieć ,,przebiegłem/am maraton” brzmi dumnie, ponad 42 km to w końcu spora liczba, a liczy zawsze robią wrażenie. Dlatego znaczna większość amatorów biegania chciałaby znaleźć się w tym zaszczytnym gronie.
Jednak maraton to jest maraton...a on rządzi się własnymi prawami, potrafi być piękny, a zarazem okrutny. To dystans, którego nie można lekceważyć, bo nawet najmniejsze błędy potrafią zaważyć o efekcie końcowym, o tym jak i czy dobiegniemy do mety. A chyba każdy chciałby mieć jak najlepsze wspomnienia z biegów.

Nasza ekipa Sklepu Biegacza to także biegacze, którzy kiedyś zaczynali od zera. Zanim stali się maratończykami i ekspertami w dziedzinie biegania, zdarzyło im się popełnić błędy, które okazały się cennymi lekcjami przy kolejnych startach. Wiadomo, że najlepiej uczymy się na własnych błędach, ale czasem warto posłuchać tych, którzy już wcześniej zetknęli się z podobnymi doświadczeniami.
Dlatego dziś przychodzimy z poradami, jakich błędów uniknąć, co zrobić, a czego lepiej nie robić przed debiutem w maratonie.
Malwina (doradca w Sklepie Biegacza Katowice)
Dopiero po 7 latach biegania zdecydowałam się przebiec swój pierwszy maraton i uważam, że to był dobry wybór. W tym czasie nabrałam sporo doświadczenia biegowego, poznałam lepiej swój organizm i uważam, że nie ma co się spieszyć z królewskim dystansem, lepiej najpierw pobiegać coś krótszego i nabierać właśnie doświadczenia biegowego ;)
Podczas maratonu bardzo ważne jest żywienie! Na każdym dłuższym treningu biegowym, testowałam różne żele, odżywki i cały czas uczyłam się tego, aby mój organizm w trakcie biegu potrafił korzystać z przyjmowanego "jedzenia" co przełożyło się na to, że w trakcie maratonu nie miałam żadnych problemów żołądkowych, żadnej kolki czy spadku energii, ponieważ na każdej stacji, a była co 5km piłam wodę i izo, a żel jadłam co 40 minut. Nie zaliczyłam typowej ściany maratońskiej, więc kwestia żywieniowa bardzo pomogła ;)
Nie trzeba koniecznie zrobić treningowo maratonu, aby przekonać się, że damy radę przebiec taki dystans na zawodach. Spokojnie 30-32km najdłuższego wybiegania wystarczy i z pewnością królewski dystans nam niestraszny. Tylko nie tydzień przed startem, bo nie zdążymy się zregenerować.
Szymon i Adrian (doradcy w Sklepie Biegacza w Poznaniu)
Wybierając się na maraton w ciekawe miejsce, nie rób 30000 kroków na dzień przed - lepiej zostać na miejscu dzień lub kilka dni po maratonie, aby pozwiedzać, jeśli będziesz miał/miała siłę. Przed startem najlepiej zluzować i oszczędzać się już cały tydzień.
Pamiętaj, aby obciąć paznokcie przed startem, ale nie na dzień przed maratonem - ja zapomniałem i skończyło się to dziurami w skarpetkach. I rada dla mężczyzn - pomyślcie o plastrach na sutki. Podczas startu nie daj się ponieść emocjom i przeginaj na początku – prawdziwy maraton zaczyna się dopiero po 25-30km!

Maciek (doradca w Sklepie Biegacza w Krakowie)
Pamiętajcie, że każdy element sprzętu (odzież, buty, skarpetki) musi być przetestowany. Nie stosujemy żadnych nowości w dniu startu. Wtedy unikniemy nieprzyjemnych niespodzianek w postaci otarć, sinych lub straconych paznokci. W kwestii żywienia warto już na treningach stosować suplementy (odżywki/żele). Na maratonie trzeba coś zjeść, aby nie opaść z energii. Ale to wszystko powinno być sprawdzone, aby przygotować układ pokarmowy na przyjmowanie pożywienia w trakcie wysiłku oraz na jego smak, konsystencję. Należy też przetestować sam sposób otwierania żeli, aby przypadkiem się nim nie ochlapać :)
Ważne jest również, aby przed startem sprawdzić dokładnie profil trasy (strona organizatora, google maps) - czy są jakieś podbiegi, miejsca mocno nasłonecznione, itp. Jeśli czekają na nas trasie trudniejsze momenty, lepiej się na nie wcześniej przygotować, wtedy głowa inaczej zareaguje na coś, o czym już wcześniej myśleliśmy i to przeanalizowaliśmy.
Martyna (Sklep Biegacza - biuro)
Debiut w maratonie to poważne wyzwanie i przede wszystkim należy pamiętać, że maraton to dystans dwa razy dłuższy od półmaratonu i ponad cztery razy dłuższy od 10 kilometrów. Myślę, że w teorii znaczna większość z Was o tym wie, jednak w praktyce czasem bywa inaczej i jeszcze przed startem wydaje nam się, że skoro półmaraton poszedł lekko, szybko i przyjemnie, z dyszką jesteśmy też już ,,zaprzyjaźnieni” to i maraton nam niestraszny. Jednak należy podejść do niego z większym rozsądkiem i respektem. Maraton potrafi być nieprzewidywalny, szczególnie podczas debiutu.
Najważniejsze, i często wspominane, to nie zaczynajcie za szybko. Nieważne jak zaczynasz, najważniejsze jak kończysz i czy w ogóle ukończysz.

Sprawdź odzież do biegania damską
Druga bardzo ważna kwestia to oczywiście odżywianie i picie podczas biegu. Nawet jeśli nie czujecie się spragnieni, albo głodni, pijcie i jedzcie żele mniej więcej w równych odstępach czasowych (najlepiej wcześniejszej przećwiczonych podczas treningów), np. picie na każdym punkcie z wodą, żele co 30-40 min. Ja podczas debiutu niestety popełniłam ten błąd i piłam zdecydowanie za mało, a połowę dystansu przebiegłam bez jedzenia, bo przecież półmaraton zawsze biegałam bez żeli. Niestety druga część dystansu zweryfikowała te błędy i zjedzenie dwóch żeli w drugiej części dystansu, okazało się za mało i za późno. Jedzcie i pijcie, bo bez paliwa nawet najlepszy bolid nie pojedzie!!!
Przeczytaj również:
- Jak przygotować się do maratonu? Poznaj rady czołowego polskiego zawodnika!
- Jak przygotować się do maratonu? Odpowiedzi na najczęstsze pytania!
- 5 powodów, dla których warto wybrać na debiut Berlin Maraton? Wrażenia debiutanta Szymona Strzyżewskiego
- Przed maratonem najważniejszy jest odpoczynek – Cezary Kupiński przed Berlin Maraton
- Suplementacja przed maratonem. O czym warto pamiętać?
Bądź na bieżąco zapisz się do newslettera
Zapisz się