Zakochaj się w bieganiu. Jak polubić bieganie? 5. sposobów!
Na każdym kroku od znajomych biegaczy czy rodziny słyszysz, jakie to bieganie jest super? Może masz za sobą już pierwsze treningi, ale ból np. łydek po nich doskwierał Ci jeszcze przez kilka dni, a podczas samego biegu trudno było pokonać Ci ledwo kilka kilometrów? Może bieganie pamiętasz tylko z przymusu na lekcjach WF-u? Zastanawiasz się, co może być w tym przyjemnego? Skąd taka euforia po bieganiu u wielu osób?
Po pierwsze – jeśli bieganie kojarzy Ci się tylko z przymusem, nieprzyjemnymi obowiązkiem – zapomnij o tym! Bieganie oczywiście nie zawsze jest takie kolorowe jak na radosnych zdjęciach w postach na Facebooku czy Instagramie, zwłaszcza na początku biegowej przygody, ale także podczas ambitnych przygotowań do konkretnych startów. Nie każdy pokochał też bieganie od razu. To proces, ale wytrwałość w nim potrafi odmienić w życiu wiele. Czy da się zatem polubić bieganie? Tak, ale nic na siłę! To nie tylko szybsze przebieranie nogami, można znaleźć w nim coś – co będzie motywować nas do aktywności z uśmiechem. Jeśli jest dla nas nudne – też można spróbować jego różnych odmian. Jak zatem polubić bieganie?
Nie rzucaj się na głęboką wodę
Maraton po tygodniu biegania, a może od razu ultra? Zdarza się, że szybko jesteśmy do tego namawiani, bo przecież my nie damy rady? Na początku biegowej przygody najlepiej odrzucić wygórowane cele, co nie znaczy, że nie mamy ich w ogóle robić. Spójrzmy jednak realnie, oceniając nasze przygotowanie fizyczne i dotychczasową aktywność. Wstając z kanapy – wcześniej zazwyczaj „trenując siedzenie”, raczej będziemy mieć problem przebiec bez przerwy kilka kilometrów. Jest to zupełnie normalne, nie ma się czym przejmować! Mimo przeszkód fizycznych możemy biec siłą woli, ale w końcu ciało powie – stop. W rezultacie bieganie kojarzyć nam się będzie raczej z cierpieniem i frustracją, a być może i kontuzją, którą leczyć będziemy potem długo. Tyczy się to nie tylko narzucania sobie pokonania od razu długiego dystansu, ale i wygórowanego tempa biegu, nieadekwatnego do obecnych możliwości.
Dożąć do celu małymi krokami przygotujemy ciało do wysiłku, nie obciążymy układu ruchu od razu. Gdy wcześniej aktywność nie była nam bliska, wcale nie musimy zaczynać od razu od biegania, więcej korzyści zyskamy spacerami na początku, które możemy przekształcać w marszobiegi, a następnie bieganie. Zrzucenie z siebie presji związanej z „cyframi” na początku przygody sporo pomaga. Może będzie Ci się wydawać – bez bólu, nie ma wyniku, ale wytrzymałość, którą w tym czasie zbudujesz, pomoże później. Bieganie wcale nie musi boleć! Daj sobie czas, a o dystans i prędkość walcz, jak już organizm będzie zaadaptowany do wysiłku.
Przeczytaj więcej: Jak zacząć biegać? Odpowiedzi na najczęstsze pytania!
Spróbuj różnych odmian biegania lub zmień trasę
W bieganiu każdy może znaleźć coś dla siebie. Nie lubisz biegać po mieście? Sprawdź ścieżki trailowe lub górskie. Szukasz większej adrenaliny? Spróbuj biegów przeszkodowych. Lubisz zająć czymś głowę? Biegi na orientację mogą być dobrą odpowiedzią. Chcesz sprawdzać się w biegach na stadionie? Te nie są zarezerwowane tylko dla czołowych zawodników, znajdziesz i zmagania rozgrywane z myślą o amatorach. Możliwości jest dużo.
Czasem po prostu wystarczy zmienić i naszą lokalną ścieżkę. Poruszanie się niemal codziennie po tej samej może być bardzo nużące, w końcu to trochę tak jak z jedzeniem, gdybyśmy codziennie jedli to samo – też mielibyśmy z czasem dosyć. Bieganie jest świetnym sposobem na zabawę w odkrywanie. Pozwala dotrzeć do wielu różnych miejsc, ale także na lepsze poznanie terenów blisko miejsca zamieszkania.
Więcej: Mental Run. Bieganie sposobem na szczęście?
Znajdź grupę biegową
Bieganie w pojedynkę może przynieść sporo korzyści, ale jeśli tego nie lubisz, znajdź towarzystwo. Namów rodzinę, znajomych, albo po prostu znajdź grupę biegową w okolicy. Środowisko biegaczy jest bardzo otwarte, tworzą je różni ludzie, których połączyła wspólna pasja. Warto jednak zwrócić uwagę na poziom grupy, w przypadku treningów grupowych dołączyć do takiej, w której nie będziemy narzucać sobie zbyt dużej presji – patrz punkt 1. Jeśli należy do osób na co dzień dość nieśmiałych, szybko zobaczysz, że bieganie sprawia, że stajemy się bardziej pewni siebie, łatwiej nam nawiązywać nowe kontakty.

Zadbaj o swój komfort!
Bieganie uznawane jest za jedną z najprostszych form aktywności, ale warto się do niego przygotować. Jednym z podstawowych elementów wyposażenia jest obuwie, a w przypadku pań również odpowiedni biustonosz do biegania [więcej: dobierzbiustonosz.sklepbiegacza.pl]. Kluczową cechą jest ich indywidualne dopasowanie. Nie bez znaczenia jest również i odzież. Oczywiście często jest tak, że nie wiemy jeszcze, czy na pewno będziemy chcieli biegać, zatem niekoniecznie jesteśmy skłonni od razu inwestować w nowy sprzęt. Co bowiem, jeśli jednak bieganie nie przypadnie nam do gustu?
Buty i odzież, choć w nazwie mają „do biegania”, to tak naprawdę są bardzo uniwersalne. Ich przeznaczenie potwierdza tylko, że skonstruowane zostały, aby sprostać wymagającemu wysiłkowi. To oznacza, że m.in. sprawnie odprowadzają pot z dala od skóry, niwelując ryzyko podrażnień w przypadku odzieży, czy zapewniają odpowiedni poziom komfortu nie tylko dla stóp, ale i całego układu ruchu – w przypadku butów dzięki np. poziomu amortyzacji dostosowanego do naszych potrzeb – wagi czy przeznaczenia. Dobór jest dość złożony [więcej: Jak dobrać pierwsze buty do biegania?], dlatego warto skorzystać z pomocy specjalistów.
Jest jeszcze jedna możliwość, dostępna w wybranych lokalizacjach co prawda, ale Sklep Biegacza umożliwia testowanie wybranych produktów. Jak to działa? W wybranych sklepach w danym terminie dostępne są poszczególne sety butów różnych marek. Wybrany model można wypożyczyć na 2-4 dni i zrobić w nim dowolny trening więcej: sprawdź testy produktów.
Wyznacz cel
Jim Ryum mówił – „Motywacja jest tym, co pozwala Ci zacząć. Nawyk jest tym, co pozwala Ci wytrwać”.. Znacznie łatwiej o motywację, gdy mamy cel, ale jak już zostało wspomniane na początku, dobrze by był on realny. Bardzo ambitny może nas motywować, ale gdy nałożymy na siebie sporą presję choćby krótkiego czasu, zazwyczaj skończy się frustracją i niechęcią do biegania. Mogą to być cele związane z pierwszym startem np. biegiem na dystansie 5 km albo treningowe – dziś dobiegnę do „tamtego drzewa”. To bardzo częste, że biegacze powtarzają sobie w trakcie biegu – jeszcze tylko do… satysfakcja z realizacji nawet takich „małych celów” napędza dalej...
Chcesz się przygotować do pierwszego biegu? Zobacz:
Bądź na bieżąco zapisz się do newslettera
Zapisz się