Recenzja ON Cloudmonster – monstrualna amortyzacja i dynamika

Pisząc tę recenzję, złapałam się na tym, że często Wam piszę, że dana marka czy model jest moim ulubionym pod jakimś względem. W ostatnim czasie na rynku pojawiło się tyle ciekawych, udanych modeli, że moja półka puli ulubionych butów stale się poszerza. Jednak każdy z nas, na tej całej półce, ma te swoje ukochane buty, o których zawsze pamięta spośród innych, na które zawsze zerka i trzyma je najgłębiej w serduszku, sięgając po nie najczęściej...

Tak jest właśnie ze mną i z marką On Running. Czasami żartuję, że jestem ich nieoficjalnym ambasadorem. Całokształt ich butów jest kompletnie inny od pozostałych marek i to mi skradło serce od pierwszego założenia. To, z jaką dokładnością jest wykonany każdy element, jak doskonałą wygodę daje każda cholewka, jakie wrażenia daje bieganie na podeszwach opisywanych jako chmury... To jest totalnie inny wymiar butów biegowych. 

Cloudmonster jest butem, w którym biegam najczęściej i najdłużej spośród wszystkich butów, które mam u siebie w szafie. To do niego regularnie wracam. Chociaż ma wspaniałego brata Cloudsurfera... To Cloudmonster jest numerem jeden.

Dla kogo ON Cloudmonster?

Przede wszystkim będzie to dobry but dla osób, które nie boją się niestandardowych butów i są otwarte na nowe wrażenia. Dla osób, które szukają buta o bardzo dużej amortyzacji, ale jednocześnie nieprzesadnie miękkiego, który zachowa niezłą dynamikę i stabilność. Będzie to dobra propozycja treningowa zarówno dla lżejszych, jak i cięższych biegaczy, do standardowych wybiegań do 20 km i na szybsze jednostki treningowe lub amatorskie starty. 

Największe czary znajdziemy właśnie w podeszwie środkowej, gdzie kryje się technologia CloudTec. Jest to lekka konstrukcja amortyzacyjna w kształcie chmurek, wykonanych z lekkiej superpianki Helion, która jest odporna na zmiany temperatury i nie zmienia swoich właściwości latem i zimą. W każdym modelu te chmurki są zrobione inaczej, w zależności od tego, jakie cechy mają wykazywać.

Jak działają chmurki w butach ON?

W modelu Cloudmonster te chmury są największe. Zadaniem chmurek jest pochłanianie pionowych i poziomych sił w momencie uderzenia stopy o podłoże. Działają one wtedy adaptacyjnie – w danej fazie albo się uginają, albo blokują – co wywołuje efekt miękkiego lądowania, a za chwilę mocnego odbicia. Praca tego systemu pozwala zarazem na własny indywidualny ruch naszej stopy. Kołyskowa geometria buta jeszcze bardziej dodatkowo napędza ruch do przodu.

Chmury są jakby oddzielone bocznie na dwa pasy, co powoduje lepsze dopasowanie podeszwy do gruntu i ustabilizowanie lądowania przez inne rozłożenie sił. Producent określa te buty jako miękkie, na maksymalistycznej amortyzacji. Owszem, to prawda. Jednak nie jest to taka kanapowa, zapadająca się miękkość jak z miękkiej pianki. To ten system się tak ugina i pracuje pod nami. Określiłabym ją więc raczej jako jednocześnie miękką i twardą, Al dente.

Drugim najciekawszym smaczkiem jest płytka Speedboard. Jest ona wykonana z tworzywa sztucznego i jej rolą jest zwiększenie dynamiki biegu oraz odbicia. Powiem, że oba te systemy naprawdę robią robotę. Jeśli podczas biegu z jakiegoś powodu musiałam nagle podkręcić tempo – ta podeszwa reagowała natychmiast. Do tego stopnia, że byłam wręcz zdziwiona, myśląc sobie: „Jak on leci!”. Podczas normalnego biegania przekładało się też na większą dynamikę i lekkość biegu, dzięki czemu kolejne kilometry były mniej męczące.

Ten element sprawił, że jak miałam brać udział w zawodach i wziąć najpewniejszą treningówkę, którą zdołam rozbujać – to był bez wahania Cloudmonster. Nawet gdy były to trasy totalnie szutrowe, pełne luźnych kamieni, niepewne, po deszczu, na śniegu – ten but jak tak piekielnie stabilny przez tę płytkę i swoją ogólną sztywność, że szłam przez te tereny jak czołg przez cały rok – i to nie tylko ze względu na moje tempo, które pozostawię w tajemnicy.

Bieżnik świetnie dawał sobie radę – ani razu nie oślizgnęła mi się noga, choć jest on typowo asfaltowy. Co ważne, płytka Speedboard ma też za zadanie chronić przed ruchami skrętnymi stopy i nadmiernym naprężaniem mięśni i ścięgien, wspierając naturalne przetaczanie stopy. Ta stabilność jest naprawdę wyczuwalna i pewna. Jednak jeśli chcę mieć pewność, że moja nadpronacja będzie ogarnięta należycie – wymieniam wkładkę na stabilizującą od Superfeet. Byłam pod wrażeniem, że taki smok amortyzacji waży zaledwie 230 g. 6 mm dropu i gruba podeszwa pozwala zarówno na komfortowe bieganie z pięty, jak i ze śródstopia. 

Dla jakiej szerokości stopy?

Przejdźmy do cholewki i wnętrza buta. Miękka wkładka, doskonałe wykończenie, techniczny materiał i przemyślane wiązanie dają komfort na najwyższym poziomie. Oddychalność jest tutaj bardzo dobra. Zimą wchodzi cieplejsza skarpeta i lecimy dalej. Myślę, że w tym wydaniu cholewki najlepiej będą czuły się osoby ze standardową szerokością stopy lub nieco większą. Wąskie stopy mogą czuć się nieco zagubione.

Co ciekawe, mam wrażenie, że Cloudmonster nie przylega jakoś szczególnie mocno do stopy, jednak trzyma wszędzie tam, gdzie trzeba. Ciekawy system wiązania powoduje optymalny rozkład nacisku na stopę. Zmniejsza to ryzyko podrażnień. Cienki język z perforacjami doskonale dopasowuje się do podbicia stopy. 

Na sam koniec pragnę oddać hołd stylistyce butów marki On Running. To są najbardziej stylowe, estetyczne buty do biegania, które mogłabym w pewnym sensie wrzucić do kategorii sportowej elegancji. Sportowy charakter jest w niesamowitym stylu ujęty w casualowe trendy, przez co ich buty nie tylko wyglądają doskonale na treningu, ale także na co dzień do normalnego stroju. Nietuzinkowy wygląd z pewnością doda ciekawego charakteru całej stylizacji. Oczywiście wygoda towarzyszy nam nadal podczas chodzenia. 

Doceniam fakt, że 80% poliestru i 30% całego buta jest wykonane z recyklingu, a metoda farbowania materiału zużywa znacznie mniej wody.

Monika Klonowska
Sklep Biegacza Poznań Polonez

Poznaj lepiej model ON Cloudmonster. Przeczytaj również: 

• „Potworna” niespodzianka, czyli recenzja On Running Cloudmonster
• Recenzja On Running Cloudmonster – but biegowy, którego się obawiałem!
• On Running Cloudmonster – wysoka amortyzacja doceniona nagrodą ISPO Award 2022
• Recenzja On Running Cloudmonster – premiera roku?