Poradnik biegacza Poradnik biegacza
29 Marca 2023

Recenzja adidas Adizero SL – dla poszukających swoich pierwszych butów na start

Recenzja adidas Adizero SL – dla poszukających swoich pierwszych butów na start

Adidas Adizero SL, jak może wskazywać sama nazwa Adizero, przeznaczony jest raczej do szybkiego biegania. Wyróżnia się brakiem karbonu i wszelkiej technologii mającej na celu stworzenia buta jak najbardziej szybkiego. Jego przeznaczenie to szybkie bieganie, ale czy dosłownie?

SL, czyli „super light” w nazwie nawiązywać może do swojego poprzednika SL20, w którym miałam okazję biegać. Był to bardzo wszechstronny but, zarówno do szybkich treningów, jak i długich wybiegań. Poprzednia wersja dla wolniejszych biegaczy mogła być dobrą propozycję jako wybór pierwszego buta startowego, dla szybszych – jako dynamiczna treningówka bez dodanych technologii. Czy teraz jest tak samo? Zapraszam do recenzji. 

Dopasowanie

Na pierwszy rzut oka adidas Adizero SL wydawał się szeroki i takie też miałam obawy, jednak nic bardziej mylnego – do mojej wąskiej stopy dobrze się dopasował, natomiast przy szerszych, miejsca może być niewystarczająco. Dla mnie to akurat atut, bo przy moim większym rozmiarze buta, zazwyczaj moja stopa jest niestabilna i często materiał z przodu marszczy się, właśnie ze względu na zbyt szeroką cholewkę i za dużo miejsca w palcach.

Rozmiar u mnie wypadł standardowo, choć przy dłuższych wybieganiach, 0,5 cm więcej niż ten, co mam w innych modelach biegowych, na pewno dałby radę, o ile nawet nie byłby lepszy, jednak dotychczas przy przebiegu około 130 km (jednorazowo maksymalnie 21 km), nie miałam dolegliwości z tego powodu.

Konstrukcja butów jest raczej przeciętna, mamy tu lekko gąbczasty język i równomierne otulenie miękkim materiałem. Cholewka jest dosyć lekka i oddychająca. Ubolewam jedynie, że ładny, miętowy kolor, był tylko do momentu pierwszego użycia, ale istotne jest, że biegałam w nim m.in. w wyjątkowo niesprzyjającej aurze, w deszczu i śniegu, więc i tak ja na te warunki, wygląda dalej dosyć dobrze.

Cholewka jest podwójnie wzmocniona z dużą ilością dziurkowanych elementów dla zwiększonej wentylacji i komfortu. Nie miałam okazji testować modelu w upale, ale zakładam, że mnie nie zawiedzie. Jedyne czego mi brakuje to mały detal w postaci odblasków, z racji, że swoje treningi zazwyczaj wykonuję wieczorową porą, jednak biorę pod uwagę, że w butach treningowo-startowych niekoniecznie musi to być nieodzowny element.

Bieżnik

Podeszwa nie posiada gumy Continental jak większość butów adidas, jednak wyjątkowo dobrze trzyma się podłoża, nawet na ośnieżonych chodnikach, czy szutrach. Wydawało się, że jest to raczej but z kategorii "letnich” z lekką oddychającą cholewką, ale przyznam, że zaskakująco dobrze sprawdzał się w zimowych warunkach.

Oczywiście nie sądzę, żeby mógł nadawać się na typowy trail, natomiast na ośnieżonych chodnikach, w trakcie deszczu, czy na wałach, czyli piaszczystym i lekko kamienistym terenie, dał sobie radę. Bieżnik nie jest typowo asfaltowy, choć przecież takie jest właśnie jego główne przeznaczenie. Tym bardziej czyni to model wszechstronnym, szczególnie (a raczej przede wszystkim) dla biegaczy o niższej wadze. Dla cięższych amortyzacji jest raczej niewystarczająco, ale jak na but startowo-treningowy już tak.
 

Sprawdź adidas Adizero SL


Podczas biegania

W Adizero SL biegałam różne treningi na zróżnicowanym terenie: asfalt, wały i lasy (poza typowym trailem) do dystansu półmaratonu włącznie. Dla mnie najlepiej sprawdził się jako but treningowy do dystansów do około 12/15 km z ewentualnymi elementami szybkościowymi.

Na krótkie i szybkie treningi też sobie poradzi, ale mam do tego celu buty już typowo startowe, z kolei na dłuższe wybiegania coś z większą amortyzacją. W trakcie półmaratonu spokojnie mogłam rozwinąć w nim prędkości około 4:15/4:20/km, nie czułam, żeby mnie zwalniał, ale też nie było efektu „wow” choćby ze względu na brak tak popularnego na tej półce butów karbonu.

Natomiast patrząc na to tempo, które dla szybkich biegaczy może nie być problematyczne, model też może być wystarczający choćby ze względu na swoją niską wagę (około 215 gramów). Ktoś, kto poszukuje dosyć uniwersalnego modelu, ale bardziej w stronę szybkiego, powinien być zadowolony. Na razie trenuję tak, jak mam ochotę, dlatego wychodząc na trening, nie tylko mogę w nim przebiec dłuższy dystans, ale w razie, gdybym jednak zachciała pobiec coś żwawego, również mogę w nim przyspieszyć.

Sprawdź kolekcje adidas Adizero

 

Dla kogo?

Adidas Adizero SL to decydowanie dobra propozycja dla biegaczy, którzy szukają swoich pierwszych butów na start (do maratonu raczej dla tych o niższej wadze, przy wyższej wadze od około 80 kg mogłoby już być tej pianki niewystarczająco i za twardo). Są też tacy, którzy lubią klasyczne buty bez nowoczesnej technologii, więc dla nich również będzie dobry wybór. Nie jest to model z karbonem, dlatego też nie mam oczekiwań co do dynamiki tego buta, natomiast jako kategoria butów treningowo-startowych ma on być przede wszystkim amortyzowany i przy okazji szybki.

Spiszą się również dla szybkich biegaczy jako but treningowy, dla wolniejszych jako propozycja buta startowego. Biegacze o szerszych stopach mogą czuć się w nim nie do końca komfortowo przy dłuższych dystansach, jak zresztą wszystkie buty biegowe, należy go najpierw przymierzyć. Model ten jest dosyć sztywny, więc jeśli ktoś dotychczas biegał w butach miękkich z dużą amortyzacją, poczuje jego dynamikę.

Katarzyna Biernacka 
Sklep Biegacza Wrocław

Poznaj lepiej model adidas Adizero SL. Przeczytaj również:

Ocena: 5
Bestsellery Zobacz więcej

Bądź na bieżąco zapisz się do newslettera

Zapisz się