Athletics Challenge. Fundacja Karola Zalewskiego w poszukiwaniu następców mistrzów!
Mistrz Olimpijski w sztafecie mieszanej 4x400 m z Tokio – Karol Zalewski, choć odpuścił sobie sezon halowy, nie wystartuje w najbliższych Mistrzostwach Świata na Hali w Belgradzie, tym samym nie powalczy ze sztafetą męską o obronę mistrzowskiego tytuły z Birmingham 2018, to nie próżnował. Założył Fundację Karola Zalewskiego, której hasłem przewodnim jest „szukamy następców mistrzów”. Już zrealizował jeden z pierwszych projektów skierowany do najmłodszych – Athletics Challenge.
Nie oznacza to, że sam rezygnuje z rywalizacji sportowej. Nic bardziej mylnego, przygotowuje się sezonu letniego – Mistrzostw świata i Europy. Pandemia sprawiła, że obie imprezy odbędą się w tym samym roku i to w odstępie zaledwie miesiąca. Ma też apetyt na pobicie 23-letniego rekordu Polski!
Atchletics Challenge to autorski pomysł Karola, skierowany do dzieci w wieku 9-12 lat zachęcający do aktywności poprzez rywalizację sportową. Zmagania rozegrano w 4 miastach (Ostrów Wielkopolski, Zgierz, Olsztyn), w których udział wzięło łącznie 400 młodych sportowców z 42 szkół podstawowych. Przyznano również 8 stypendiów dla najlepszych zawodników.

Konkurencje nawiązywały do lekkiej atletyki. Uczniowie rywalizowali w:
- Rzucie piłką lekarską z miejsca w tył (dziewczynki – 2 kg, chłopcy – 3 kg)
- Skoku w dal z miejsca
- Biegu po kopercie
- Sztafety mieszanej 3+3
Dzięki temu sprawdzane były różne umiejętności – siła, skoczność, zwinność i szybkość. Od początku inicjatorowi akcji chodziło o ty, by pokazać najmłodszym jak fajna jest rywalizacja i że nie trzeba spędzać wf-u przed komputerem. Celem Karola było dać uczniom wyraźny impuls do polepszania swoich sportowych umiejętności.
Jak przyznaje lekkoatleta w materiałach prasowych – "Nie należę już do najmłodszych zawodników. Przez lata myślałem tylko o olimpijskim krążku, a kiedy go zdobyłem, uznałem, że czas to spożytkować. Naszym hasłem jest: „Szukamy następców mistrzów!”. Pandemia nie pomaga w rozwoju młodych talentów, ale nawet wcześniej wychowanie fizyczne było w szkołach mocno zaniedbywane. Chcemy edukować trenerów i zawodników w taki sposób, aby zmienić podejście do sportu wśród najmłodszych. Nasz projekt ma trafić również do rodziców, tak aby uświadomili sobie, że zwolnienia z WF-u nie powinny być tak powszechnym zjawiskiem."

Karol Zalewski sam swoją przygodę rozpoczął w czwartej klasie podstawówki, startując w czwórboju: bieg na 60 metrów, rzut piłeczką palantową, bieg na 1000 m i skok w dal. Obecnie przygotowuje się do sezonu letniego, który z uwagi na to, że rozegrane będą wspomniane na początku, dwie duże imprezy w odstępie zaledwie miesiąca, nie będzie łatwy, wręcz ekperymentalny, by utrzymać jak największą formę docelową na oba wydarzenia.
Jego celem jest również poprawa rekordu Polski należącego od 1999 r. do Tomasza Czubaka – 44.62. Jak zaznacza Karol, wiele rzeczy musi się na to złożyć, ale jest to możliwe i nie zamierza odpuszczać. Powalczy o to w tym lub kolejnym sezonie. Obecny jego rekord życiowy wynosi 45,11 z 2018 r. z Berlina. Jest to zarazem 5. wynik na listach Polski.
Poznaj biegową historią Karola Zalewskiego!
Zobacz również:
Bądź na bieżąco zapisz się do newslettera
Zapisz się