ASICS META : Time : Trails. Jak było? Relacja!
Weekendowe, biegowe święto ASICS w Hiszpanii. Tak w skrócie można podsumować wydarzenie META : Time : Trails, które odbyło się pod koniec kwietnia w Maladze. To tam zaplanowano również globalną premierę kolejnej, drugiej edycji najszybszych butów startowych od ASICS – modeli METASPEED w wydaniach SKY+ i EDGE+. Jej hucznym finałem były wyścigi na dystansach 5, 10 i 21,0975 km, podczas których czołowi zawodnicy sponsorowani przez japońskiego producenta walczyli o nowe rekordy życiowe. Sklep Biegacza też miał swoich reprezentantów, którzy mogli zobaczyć zmagania na żywo, a także poznać kulisy powstawania nowej odsłony modelu. Jak było? Zapraszamy do krótkiej relacji Karola Kazikowskiego.
Wszystko zaczęło się już w piątek. Liczne grono sportowców, atletów najwyższego formatu, ludzi znanych ze świata sportu, członków projektu ASICS FrontRunner, dziennikarzy sportowych, influencerów i blogerów biegowych, a także przedstawicieli partnerów handlowych japońskiej marki, zjechało do Andaluzji, by uczestniczyć w tym niezwykle hucznym wydarzeniu. Na ten dzień zaplanowane zostało tylko krótkie zapoznanie z uczestnikami oraz wieczorne aktywacje biegowe.
Sobota natomiast obfitowała już w sporo ciekawego, po które tutaj wszyscy przybyli. Bladym świtem zaczęliśmy od wspólnego, porannego rozruchu prowadzonego przez jednego z członków ekipy ASICS FrontRunner.
Przed południem miejsce miał blok prezentacji dotyczących przyszłych kolekcji, a dokładniej SS23 (Spring-Summer 2023). Podczas jego trwania mieliśmy możliwość przedpremierowego zapoznania się z kluczowymi produktami oraz poznania koncepcji rozwoju marki ASICS na nadchodzące sezony. Popołudniu znalazło się miejsce już tylko dla Króla i Królowej całego tego zamieszania.

O czasie premiery, która nastąpiła dokładnie o godzinie 16:00 czasu środkowoeuropejskiego letniego przeprowadzono dla nas warsztaty między innymi z naukowcami z Instytutu Sportowego w Kobe w Japonii. Mogliśmy z bliska przyjrzeć się procesowi powstawania buta od wczesnego prototypu, aż do produktu końcowego, poznać właściwości karbonu oraz tworzonych z niego płytek, możliwości najczęściej stosowanych pianek w obuwiu tego japońskiego producenta.

Podczas jednego z ostatnich warsztatów przedstawione także zostały inne, nowoczesne rozwiązania i systemy technologiczne, które wykorzystywane są do zbierania danych biomechanicznych od zawodników związanych z marką ASICS, które wykorzystywane są później podczas procesu projektowania i produkcji butów.

Na sam koniec już odbyło się spotkanie, a w zasadzie to może bardziej prezentacja wyścigu META : Time : Trails, który stanowił finał premiery. Zaprezentowano nam przebieg trasy oraz profile uczestników uwzględniające ich aktualne rekordy życiowe, a także wyniki o jakie walczyć będą dnia kolejnego. Bo przecież, czy jest lepszy sposób na autopromocję obuwia startowego, niż grad rekordów uzyskanych przez ich użytkowników? Sami odpowiedzcie sobie na to pytanie.

Wyścig elity inaugurował w niedzielę, bladym świtem. Pierwsi, o godzinie 7:45 na trasę wyruszyli półmaratończycy. Po nich zawodnicy startujący na dystansie 10km oraz 5km. Dla nas amatorów wisienką na torcie był startujący o godzinie 10:45 wyścig otwarty na dystansie 5km, w którym udział wziąć mógł każdy. Rozgrywany był on rzecz jasna na tej samej trasie, na której wcześniej o swoje nowe rekordy życiowe walczyli atleci ASICS.
Płaska, osłonięta od wiatru, krótka pętla z obszernymi nawrotami była wyjątkową i niepowtarzalną okazją na uzyskanie wartościowych wyników. Jedni z okazji tej skorzystali, drudzy zaś nie podołali ale taki już jest sport.
Ustanowione rekordy w modelach ASICS MetaSpeed+ podczas META : Time : Trails [trasa była certyfikowana przez World Athletics]
- Julia Mayer rekord Austrii w półmaratonie – 1:11:13
- Simon Boch rekord Niemiec na 5 km – 13:41
- Eilish McColgan rekord Wielkiej Brytanii na 5 km – 14:45
[więcej o ustanowionych rekordach: Testy nowego ASICS METASPEED+ podczas Meta: Time: Trials].

Na sam koniec dodam jeszcze, że Andaluzja, jak i samo wydarzenie, otoczenie, ludzie biorący w nim udział zrobiło na mnie tak wielkie wrażenie, że aż ciężko obrać je w słowa. Powiem tyle, niczego nie żałuję!

Zobacz więcej:
Bądź na bieżąco zapisz się do newslettera
Zapisz się