Poradnik biegacza Poradnik biegacza
16 Października 2023

Recenzja Salomon Sense Ride 5 – mój wybór od biegu DFBG na 33 km po ultramaraton na dystansie 61 km

Recenzja Salomon Sense Ride 5 – mój wybór od biegu DFBG na 33 km po ultramaraton na dystansie 61 km

Od początku bardzo polubiłam się z modelem Sense Ride 5 od marki Salomon. I nie chodziło mi tylko o fakt, że otrzymałam wyjątkową wersję kolorystyczną – limitowaną edycję Martina, choć to już samo w sobie przykuwa spojrzenia. Buty po prostu są świetnie dopasowane do moich stóp, a dla mnie to priorytet przy wyborze. Zacznę jednak od początku.

Przebiegłam w nich już naprawdę sporą dawkę kilometrów. Myślę, że spokojnie dobijam do 700 na ich przebiegu, są już lekko ubite, ale wciąż nie brakuje im tej wystarczającej dla mnie amortyzacji. Zaznaczam jednak, że jestem osobą, która w terenie nie lubi przesadnej miękkości i wolę czuć bliżej podłoże. Oczywiście musimy wziąć pod uwagę fakt, że każdy z nas ma inną masę ciała oraz zapotrzebowania, a to klucz przy wyborze butów oraz późniejszych odczuciach w danym modelu.

Eliza Łassa

Testowałam je nie tylko na ścieżkach w Bydgoskim Myślęcinku, oraz Puszczy Bydgoskiej (gdzie teren jest dosyć łagodny, choć można spotkać też cięższe podbiegi z mieszanką dużej dawki piachu i korzeni), lecz także towarzyszyły mi podczas przemierzania tras na szczyty w Krościenku nad Dunajcem oraz w Lądku Zdroju.

Naprawdę ich nie oszczędzałam, byłam zdania, że jak ma się coś wydarzyć to lepiej przed ultra, tym bardziej że stawiałam na nie od początku, jak chodzi o wybór modelu startowego na pierwszy tak długi – 66 km dystans. I oficjalnie po licznych treningach i dwóch startach (w tym wspomnianym debiucie ultra) mogę powiedzieć, że poza przesunięciem wkładki nic się złego nie wydarzyło. Uważam jednak, że wkładki są do poprawy, jak chodzi o ich utrzymanie się w butach po określonej dawce kilometrów (albo warto rozważyć ich podklejenie) Recenzje pisze oczywiście całkowicie szczerą i od siebie i stwierdzam fakt, że tych minusów naprawdę było niewiele.

Przejdę zatem do tych przyjemniejszych spraw. Cholewka jest dobrze oddychająca i stopy pomimo wysokich temperatur (sięgających latem 30 stopni Celsjusza) nie zagotowały się oraz nie miałam problemu z odciskami czy podrażnieniami. Oczywiście używałam odpowiednich skarpet do biegania, a także zaznaczę, że nie mam problemu, jak chodzi o potliwość w stopach, wręcz z reguły jestem zmarźlakiem.
 

Sprawdź skarpety

 

System Sensifit wraz ze średniej grubości językiem w połączeniu z systemem szybkiego wiązania Quicklace™ daje świetne dopasowanie. Myślę, że nie jest to dobry wybór dla osób o szerszych stopach, ponieważ model ten jest dosyć wąski i nawet w śródstopiu nie ma tego miejsca zbyt dużo. Mam smuklejsze stopy i nie miałam problemu z dopasowaniem, co rzadko się zdarza, żeby cholewka nie marszczyła się od nadmiernego ściągnięcia sznurówek, by but lepiej trzymał. Uważam, że Sense Ride 5 nie należy do butów o niższej wadze, natomiast nie brakuje mi dynamiki, dzięki średniej amortyzacji oraz większej sztywności. Faktycznie na bardziej energicznym biegu w okolicy 4:30-5:20 min/km buty nie ograniczały mnie i mogłam swobodnie trzymać dane tempo.

Buty Salomon Sense Ride 5 Martina LTD L47234300

Sprawdź Salomon Sense Ride

 

Naprawdę doceniałam fakt, że moje stopy podczas różnorodnego terenu czuły się po prostu pewnie i stabilnie i nie raz dzięki temu uciekłam przed zającem nawet na kamienistych szlakach. Prawda — niby to nie jest model na trudniejszy górski teren, a jednak osobiście jak dla mnie spisał się świetnie. Niewielkie 3.5 mm wypustki wraz z Contagrip® MA dają dobre trzymanie i umożliwiają bieganie nawet po asfalcie. Na trasie DFBG nie miałam zbyt dużo betonu, natomiast już na samym ultra były dosyć długie odcinki asfaltowe i dzięki delikatniejszym wypustkom nie czułam niewygody w stopach.

Jednak na zmęczeniu już po 55 km powiem szczerze, że im więcej było terenu, tym lepiej, bo jak była twarda nawierzchnia, to w połączeniu ze średnią amortyzacją najbardziej czułam śródstopie, gdzie tej miękkości w tym obrębie nie było zbyt dużo (Sense Ride ma więcej amortyzacji pod pietą niż pod śródstopiem — biegam ze śródstopia i stąd też to powyższe spostrzeżenie). Natomiast buty spisały się od piachu, po kamienie, wystające korzenie czy warstwę żwiru, a nawet ostatecznie stwierdzam, że wpadając w błoto, nie było tragicznie, choć zdecydowanie ostrożniej musiałam stawiać kroki i wtedy naprawdę zwalniałam, choć błoto nie przywierało długo do podeszwy zewnętrznej.

Buty Salomon Sense Ride 5 Martina LTD L47234300

Nie testowałam tych butów z pełną prędkością na błocie, bo wiedziałam, jak to może się skończyć. Najgorzej jednak było, gdy zbieg był bardzo stromy w połączeniu z warstwą praktycznie samych mniejszych kamieni, wtedy faktycznie zdarzało się zaliczyć zająca w tył. 

Śmiało mogę polecić ten model osobą, które chcą od butów:

  • większego czucia podłoża;
  • świetnego dopasowania;
  • stabilności i pewności w trzymaniu;
  • uniwersalnego rozwiązania na każdy rodzaj terenu (drobna uwaga, nie wiem, jak buty sprawdzają się na śniegu, nie było okazji testować jeszcze w takich warunkach).

Jak dla mnie Sense Ride 5 był znakomitym partnerem podczas dwóch ważnych startów w moich pierwszych oficjalnych biegach górskich. 

Eliza Łassa
Sklep Biegacza

Poznaj lepiej model Salomon Sesne Ride. Obejrzyj Techniczną Minutę!

 

 

 

Ocena: 5
Bestsellery Zobacz więcej

Bądź na bieżąco zapisz się do newslettera

Zapisz się