Recenzja Puma Deviate Nitro Elite 2 – świetny wybór na szybkie biegi i zawody?
Puma, coraz odważniej przypomina o swojej obecności na rynku biegowym, a nowości technologiczne, takie jak pianka Nitro, zdobywają coraz większą popularność wśród biegaczy. Jedną z propozycji w ofercie jest Deviate Nitro Elite 2, model stworzony z myślą o szybszym bieganiu. Czy spełnia oczekiwania? Zapraszamy do recenzji!
Cześć, jestem Paweł z Runaddicts i przygotowałem recenzję buta treningowo-startowego od Pumy – Deviate Nitro Elite 2 w bardzo ciekawej wersji kolorystycznej – w dwóch kolorach: lewy jest niebieski, prawy z kolei czerwony. Jest to moje pierwsze spotkanie z butami marki Puma, nigdy wcześniej jeszcze nie testowałem żadnego z modeli czy to treningowych, czy startowych.
Cholewka – co ją wyróżnia?
Zacznę od cholewki. Moim zdaniem jest ona bardzo ciekawa, według mnie jest jedną z najlepszych w butach przeznaczonych do szybkiego biegania i do startów, które dotąd testowałem. Dlatego, że poza tym, że jest mega przewiewna, zapiętek jest bardzo elastyczny, co bardzo mi się podoba. Nie lubię twardych, sztywnych butów, które mają bardzo ograniczone ruchy. Wzmocnienia trzymają piętę na odpowiedniej wysokości.

Język jest związany poprzez sznurowadła z cholewką, nie ucieka nam na boki, co też moim zdaniem kluczowe. Szczególnie kiedy zależy nam na tym, aby but oddawał na maksa to, co może od siebie, czyli technologię i nie przeszkadzał nam w trakcie szybkiego biegania czy to na treningu, czy na zawodach. Tutaj producent zadbał o te szczegóły.
Dodatkowo cholewka – przewiewna siateczka wspomagana jest poprzez pewne dodatki, które poza tym, że zdobią ten but, utrzymują go bardziej w ryzach. Dzięki temu stopa jest trzymana w środku bardzo fajnie.

Jakie treningi?
Biegałem w tym bucie różne treningi od spokojnych wybiegań, żeby poczuć ten but i zobaczyć jak on się zachowuje w kontakcie z asfaltem, poprzez mocne treningi interwałowe i drugi zakres. Moim zdaniem cholewka zachowywała się spoko, bo noga nie gotowała się w nim, co jest bardzo ważne szczególnie w wysokich temperaturach.
Nawet podczas długich wybiegań, kiedy biegałem w tym bucie 15, 17, 18 kilometrów nie czułem, żeby ta cholewka uciskała mi stopę. Moja stopa jest dość neutralną tzn. ani nie jest szeroka, ani wąska. Dlatego moim zdaniem ta cholewka jest dosyć rozciągliwa, ale osoby o szerszym profilu stopy warto, żeby ten model uprzednio przymierzyły.
Jak z amortyzacją?
Jeśli chodzi o amortyzację w tym modelu, oceniam ją na całkiem niezłą. Może się wydawać, że pianki jest mało, ale można zauważyć fajny tutaj trik, który producent zastosował. Cholewka przechodzi z grafiką na piankę, dlatego może się wydawać, że jest jej mało, ale tak naprawdę jest jej wystarczająco, abyście w komforcie pobiegli sobie i treningi 15, 20 km i półmaraton. Producent mówi, że i maraton w nim przebiegniecie.
Jeśli chodzi o moje odczucia związane z tym modelem, to uważam, że to jest taki świetny kompromis pomiędzy butami minimalistycznymi. Jak zaczynałem biegać 7-8 lat temu, startówki nie wyglądały nawet w ten sposób. Pamiętam swoją pierwszą starówkę, gdzie tej pianki było spokojnie połowę mniej. Była to starówka od adidasa. Patrząc na inne starówki dostępne na rynku, to Puma wydaje się świetnym kompromisem pomiędzy napompowaniem a minimalizmem. I moim zdaniem świetnie się sprawdza ten typ buta na starty 5, 10 km półmaraton myślę, że też zdecydowałbym się, żeby go zabrać ze sobą.

Czy uważam ten but za komfortowy? Tak, na te dystanse, o których wspomniałem. Jeśli chodzi o maraton, mówiąc szczerze, to dla mnie brakowałoby jednak tutaj trochę tej pianki pod stopami, wolałbym włożyć bardziej napompowane buty na maraton, żebym czuł po prostu komfort miękkości do samego końca tego dystansu.
Przez to jednak, że tej pianki pod stopami nie ma nie wiadomo jak wiele, moim zdaniem jest to bardzo stabilny but. Oczywiście w stabilności pomaga również wkładka carbonowa, która jest na całej długości stopy. Ona poza tym, że nam but stabilizuje, to tak naprawdę nas napędza, bo to jest główne zadanie tej płytki. Podczas biegów interwałowych i drugiego zakresu naprawdę czułem, że ten but technologicznie pomaga mi w tym treningu.
Dla przykładu: poszliśmy sobie z Łukaszem pobiegać na stadionie naszego bydgoskiego Zawiszy i mimo tego, że chcieliśmy pobiec dość spokojnie – treningowo, to ten but spowodował, że już po dwóch kilometrach tempo naszego zegarka pokazywało nam sporo poniżej 4 minut na kilometr. Dla porównania ten sam trening z Łukaszem w innych butach innych producentów biegaliśmy spokojnie minutę wolniej na kilometr, także jak sami widzicie, w naszym konkretnym przypadku ten but zapewnił nam fajne przyspieszenie i zaoferował nam tę prędkość, o którą nam chodziło.
Jak z przyczepnością?
Jeśli chodzi o przyczepność – jest super. W naszym Myślęcinku, gdzie z Łukaszem wykonujemy treningi na co dzień, występują różne nawierzchnie: szutrowa, asfaltowa. Spadł deszcz, biegaliśmy w tym bucie w deszczu. Fajnie podeszwa trzymała się asfaltu. Nagumowanie jest oczywiście, jak na starówkę w odpowiednich miejscach – na przodostopiu i z tyłu na pięcie w dwóch miejscach. Jest to zamierzony cel producenta, aby but odchudzić. Mimo tego, że guma nie występuje na całej powierzchni, jest przyczepny.

Jakie ogólne wrażenia?
Jestem biegaczem, który spokojne treningi biega raczej od pięty. Staram się podczas treningu szybszego i zawodów lądować na śródstopiu i tutaj ten but treningowo-startowy powinien wymuszać od nas bieganie ze śródstopia i z palców. Jeśli chodzi o moją technikę biegu, nie zauważyłem, żeby ten but mi przeszkadzał w bieganiu. Uważam, że moje treningi w tym bucie były bardzo komfortowe i mogłem osiągać wyniki, w które celowałem. Podczas przyspieszania na nawierzchni szutrowej mimo tego, że te klocki najwyższe nie są, nie zauważyłem, żeby mi stopa uciekała jakoś na boki.
Podsumowując, uważam, że Puma Deviate Nitro Elite 2 to świetny but, który możecie użyć na rozbiegania w bardzo szybkim tempie 4:00, 4:10, 4:20 min/km. Są biegacze amatorzy, którzy rozwijają takie prędkości i w tym celu Puma sprawdzi Wam się naprawdę znakomicie. Sam biegam sobie drugi zakres właśnie w tych tempach i 15, 18 kilometrów nie stanowi dla tego buta żadnego problemu.
Świetnie się rozpędza, dobrze współpracuje ze stopą, jest bardzo stabilnie jak na starówkę dlatego dla osób, które szukają buta również na starty 5, 10 km, półmaraton to ten model również sprawdzi się Wam w tym celu naprawdę dobrze.
Paweł Runaddicts.pl
Przeczytaj również:
Puma Deviate Nitro Elite 2 vs. Puma Deviate Nitro 2? Który wybrać?
Bądź na bieżąco zapisz się do newslettera
Zapisz się