Poradnik biegacza Poradnik biegacza

Recenzja Nike Zoom Fly 5 – but treningowy z małym zarysem startowym

Recenzja Nike Zoom Fly 5 –  but treningowy z małym zarysem startowym

Zoom Fly to model treningowo-startowy w ofercie Nike Fast Pack. Stworzony został z myślą o biegaczach szukających butów łączących dynamikę z komfortem. Nie jest nastawiano na walkę o światowe rekordy, ale sprawdzi się jako pierwsza startówka. Czy tak właśnie jest? Weryfikował to Tomek. Zapraszamy do recenzji! 
 

 

 

Sprawdź Nike Zoom Fly


Cześć, tutaj Tomasz ze Sklepu Biegacza we Wrocławiu, opowiem Wam o moich wrażeniach z biegania w 5. edycji modelu Zoom Fly od firmy Nike.

Dla mnie osobiście jest to drugie zetknięcie się z tym modelem, ponieważ biegałem już w Zoom Fly 3, a nawet zadebiutowałem w nim na królewskim dystansie i mogę śmiało powiedzieć, że 3 i 5 różnią się diametralnie. W nowym modelu Zoom Fly nie mamy już pianki React, zastąpiła ją pianka ZoomX, a dokładniej jej wersja wykonana ze skrawków poprodukcyjnych, które powstały przy produkcji tych modeli topowych – startowych [Vaporfly Next%, Alphafly Next%].

Jaka amortyzacja w Nike Zoom Fly 5?

Amortyzacja jest na wysokim poziomie, mimo tego, że więcej pianki dodaje trochę wagi, jest to but responsywny i potrafiłem w nim swobodnie pobiegać moje tempo półmaratonu, które aktualnie wynosi 3:45 min/km. Jednak przy szybszych jednostkach nie pomagała nawet płytka z włókna węglowego, która jest umieszczona w tym bucie, był na mój gust po prostu trochę zbyt masywny. Przy szybszym tempie konstrukcja wymuszała troszkę u mnie lądowanie na śródstopie, ale przy wolniejszym, spokojnie, kiedy lądowałem na piętę – czułem stabilność, ponieważ podeszwa jest dosyć szeroka.

W bucie Zoom Fly 5, który jest modelem treningowo-startowym, biegałem w zasadzie tylko treningowo. Robiłem w nim wszystkie swoje treningi szybkościowe – czy to interwały, kilometrówki, trzy-kilometrówki, najróżniejsze treningi szybkościowe, biegi ciągłe również, nawet takie 2x10 km, gdzie na cały trening wychodziło mi łącznie ponad 25 km, co dla niektórych może być długim wybieganiem, dla mnie było treningiem szybkościowym.

Buty Nike Zoom Fly 5 M DM8968-600

But sprawdzał się bardzo dobrze, nie czułem zmęczenia, czułem stabilność i dobrą amortyzację, którą zapewnia pianka ZoomX. Jak wiemy pianka ZoomX jest dosyć miękką pianką, dlatego płytka z włókna węglowego pomaga w zachowaniu stabilności, szczególnie przy zakrętach lub jakiś nawrotkach.

Jaka przyczepność w Nike Zoom Fly?

Wszystkie swoje treningi robiłem na różnorodnym terenie: asfalt, kostka brukowa, trochę szutru, który często był mokry i śliski, ale but trzymał się na nim bardzo dobrze. Jak spojrzymy na spód buta, to zobaczymy, że zarówno pod śródstopiem, palcami, jak i pod piętą mamy dwa solidne kawałki gumy, które zapewniają bardzo dobre trzymanie na asfalcie, mokrym asfalcie, szutrze, czy właśnie zróżnicowanym terenie. Przy szybszych treningach, kiedy skupiałem się na tym, żeby utrzymać tempo, a nie na tym, czy ląduję na asfalcie, czy na szutrze, bieżnik zapewniał mi komfort psychiczny, Po prostu nie martwiłem się, że gdzieś mi noga ujedzie czy na przykład na zakręcie, też nie bałem się, że przewrócę się na bok.

Buty Nike Zoom Fly 5 M DM8968-600

Mimo że jest to but treningowo-startowy, to ma on małe wypustki na bieżniku, co jest raczej niespotykane. Z reguły buty startowe, treningowe, szybkościowe mają płaską podeszwę, przez co na bardziej zróżnicowanym terenie ślizgają się bardziej. Mnie co prawda jedynie na jakimś gęstszym błocie potrafiła troszkę odjechać noga, ale pamiętajmy, że nie jest to but przeznaczony na błotnisty teren.

Jak z dopasowaniem Nike Zoom Fly?

Pierwsze wrażenia po włożeniu były takie, że jest to model "True to size". Na co dzień biegam w Nike 44EU (28 cm wkładka) i tutaj również 28 cm było dla mnie idealne. Cholewka po zawiązaniu bardzo dobrze otulała mi stopę, choć dla lepszego komfortu dodałem tzw. pętelki biegowe z wykorzystaniem właśnie ostatniej dziurki. Jeżeli chodzi o szerokość buta, jak na śródstopiu jest bardzo fajnie dopasowany, tak z przodu jest troszkę więcej miejsca na palce. Mam dosyć wąską stopę i też sam preferuję dobrze dopasowane buty, ale tutaj nie miałem z tą szerokością problemu. Pamiętajmy jednak, że szerokość, komfort, dopasowanie buta – wszystko to są kwestie indywidualne, dlatego warto wcześniej przymierzyć i samemu zdecydować, zweryfikować czy to jest to, czego szukamy.

Cholewka składa się z miękkiej wyściółki od wewnątrz oraz siateczki od zewnątrz, co zapewnia zadowalający poziom przewiewność, choć zastrzegam, że biegałem w temperaturach od 0 do 12 stopni. Pomimo biegania zimą i biegania w niskich temperaturach nie czułem dyskomfortu związanego z temperaturą, mimo że sam jestem zmarzluchem.

Język w Zoom Fly jest takim złotym środkiem między cienką, startówką, a grubym treningowym i nie jest zintegrowany z cholewką. Dla mnie nie stanowiło żadnego problemu, ponieważ nie przesuwał się w trakcie biegania. 

Żeby nie mówić w samych superlatywach, dla mnie ten but ma jednak troszkę wad. Pierwszą i w sumie największą jest to, że jest to but treningowo-startowy, ale dla mnie tylko treningowy. Na starty niestety bym go nie zabrał ze względu na to wagę, która już jest odczuwalna przy szybszych jednostkach treningowych czy przy szybszym tempie. A drugim minusem jest to, że niestety idąc ścieżką butów startowych, nie ma tutaj wyciąganej wkładki. Po treningu, szczególnie kiedy pogoda nie sprzyjała, kiedy był deszcz, lubię sobie rozwiązać buta, wyciągnąć sznurówki, wkładkę, żeby po prostu buty szybciej wyschnął. Tutaj niestety nie mogłem tego zrobić, ale nie jest to mankament, który by wpływał jakoś bardzo na ocenę końcową.

Dla kogo Nike Zoom Fly?

Podsumowując – Zoom Fly 5 jest dla mnie świetnym butem treningowym z małym zarysem startowym. Komu mógłbym go polecić? Na pewno komuś, kto intensywnie trenuje do maratonu, szuka czegoś komfortowego, miękkiego, ale właśnie szybkiego na szybsze jednostki treningowe oraz komuś, kto pierwszy raz chce pokonać dystans półmaratonu, albo maratonu i także potrzebuje czegoś wygodnego, czegoś szybkiego, co sprawdzi się po prostu na długim dystansie.

Raczej nie polecałbym tego buta do klepania kilometrów. W ofercie Nike są dużo lepsze i wygodniejsze modele do tego przeznaczone oraz jeżeli jestem biegaczem z wagą powyżej 90 kg – zastanowiłbym się, czy nie wybiorę po prostu lepszej, wygodniejszej opcji. Dla mnie Zoom Fly to była taka treningówka, której szukałem.

Gdybyście mieli jakieś dodatkowe pytania – wpadnijcie do naszych sklepów stacjonarnych [lista sklepów], wejdźcie na naszą stronę internetową oraz na nasze Social Media – Facebook, Instagram, YouTube.

Poznaj lepiej Nike Fast Pack, przeczytaj:

Ocena: 0
Bestsellery Zobacz więcej

Bądź na bieżąco zapisz się do newslettera

Zapisz się