Recenzja Nike Alphafly Next 3 Proto - dla tych, którzy chcą biegać szybko i ustanawiać kolejne życiówki
Pogoń za rekordami w sporcie jest wszechobecna i jest czymś naturalnym, co często nadaje sens, jak i nowy wymiar rywalizacji. Ale rywalizacja ta od wielu lat toczy się nie tylko bezpośrednio między zawodnikami. Również producenci sprzętu sportowego konkurują między sobą, próbując stworzyć takie produkty, które zapewnią przewagę i umożliwią/pomogą sportowcom ustanawiać kolejne rekordy. W świecie biegowym wyścig o najszybsze buty trwa i z roku na rok nabiera tempa. Bierze w nim udział coraz więcej firm, które starają się stworzyć jak najlżejsze i jak najbardziej dynamiczne buty.
Jednym z takich modeli, który pojawił się w pierwszym kwartale tego roku są buty spod szyldu Nike. Oczywiście mowa tutaj o jednym z najszybszych butów świata, Nike ALPHAFLY NEXT 3 PROTO. To właśnie te buty w ostatnich tygodniach miał okazję testować Albert, który przedstawi Wam swoje wrażenia z tych testów. Zapraszamy do recenzji!
Kiedy Nike Alphafly Next 3 Proto przyjechały do mnie w białym, logowanym box’ie, wiedziałem dobrze jak bardzo są to wyczekiwane buty w świecie biegowym. W pudełku oprócz butów, znalazłem także woreczek na nie.
Nike Alphafly Next 3 Proto, podobnie jak wcześniejsze Alphafly, robią wrażenie kosmicznych, trochę takich z innej planety pod względem stylu. Pierwsze co się w nich wyróżnia to z pewnością poduszki gazowe (air zoom), które ponownie amerykańska firma wykorzystała w swoim butach. Jak widać na załączonych zdjęciach poduszki są osadzone w piance, co ma za zadanie zniwelować ewentualne ich pęknięcie. Sama podeszwa jest bardzo opływowa i smukła, ze sporą ilością pianki pod piętą, aby była ona dobrze zabezpieczona podczas lądowania, gdy dopadnie Nas zmęczenie na dłuższym dystansie i technika nie będzie już tak dobra…
Pierwsze wrażenia
Kiedy założyłem Nike Alphafly Next 3 Proto pierwszy raz poczułem, że naprawdę są wysokie i dodają mi kilku centymetrów, o co w moim przypadku nie trudno :-). Pod stopami czuć miękkość tych butów, są bardzo mięciutkie, a na dodatek drzemie w nich duża dynamika. Po pierwszym przebiegnięciu czuć, jak te buty niosą do przodu i jest to bardzo pozytywne odczucie. Dodatkowo trzeba wspomnieć o wygodzie z jaką zaprojektowane zostało wnętrze buta. Przede wszystkim but jest dużo lepiej wyprofilowany (z mojego punktu widzenia), niż model poprzedni. Szczególnie wkładka wewnętrzna, która potrafiła być problemem dla sporej grupy biegaczy (wliczając w to mnie), poprzez mocno podniesioną część w okolicy łuku stopy, co mogło kończyć się różnego rodzajem otarciami (choć nie musiało, wszystko było zależne od wysokości wysklepienia łuku stopy). Dlatego też, w drugiej edycji butów nie miałem okazji biegać, gdyż kwestia zbyt agresywnego profilu była dla mnie wyczuwalna od razu po założeniu butów. W najnowszej edycji Nike ALPHAFLY NEXT 3 PROTO, w ogóle nie uświadczyłem tego dyskomfortu. Dzięki temu mogłem bez problemu biegać i trenować w tych jakże miękkich i szybkich butach.
Pierwsze bieganie
Zakładając buty na pierwszy, szybki trening mogłem się przekonać o ich dużym komforcie i dynamice, a także wyjątkowo niskiej wadze. Nie jestem biegaczem, który na swoim poziomie biegania zwraca szczególną uwagę na wagę buta, czy też drop. Lubię biegać w butach, które są dla mnie wygodne i w których czuję się komfortowo. To tak naprawdę w moim odczuciu jest kluczowe do tego, aby móc cieszyć się biegiem, a nie zaprzątać sobie głowę innymi myślami.
Biegając w Nike ALPHAFLY NEXT 3 PROTO praktycznie nie czuję ich na swoich stopach, a co za tym idzie mam to, o co przeważnie chodzi każdemu biegaczowi. Do takiego dopasowania dążę wraz z kolegami i koleżankami w sklepie, doradzając pierwsze/kolejne buty Naszym klientom w Sklepie Biegacza na Warszawskim Powiślu.
W Nike ALPHAFLY NEXT 3 PROTO miałem okazję biegać na bieżni odcinki 800, 400, jak i 200 metrowe. Te treningi były naprawdę bardzo przyjemne. Buty niosły i było czuć, jak pianka ZoomX w połączeniu z poduszkami i płytką karbonową napędza każdy mój krok. Podczas tych szybkich treningów mogłem się przekonać, że cholewka w tym modelu jest bardzo oddychająca i delikatna. Co z pewnością przełoży się na dobrą regulację temperatury wewnątrz buta w warunkach 15-30 stopni C.
Jeśli mowa o cholewce, należy dodać, że jest dobrze dopasowana do stopy, tak aby nie było żadnego niekontrolowanego ruchu na boki. Otula ją mocno po bokach, jak i od góry poprzez zintegrowany język. Co za tym idzie, osoby z wysokim podbiciem mogą mieć problem z założeniem tych butów.
Przyznam się też, że zrobiłem w tych butach rozbiegania i jedno wybieganie, aby mieć cały ogląd sytuacji co do testowanych butów. Prędkości były w granicach 04:15-04:00/km. Mając je na stopach biegło mi się komfortowo i przyjemnie, jednak wiem dobrze, że te buty pokazują swoją moc przy szybszym bieganiu. Ci z Was, którzy biegali już w startowych butach z karbonem, doskonale wiedzą co mam na myśli.
Wypadałoby jeszcze z pewnością wspomnieć o bieżniku, który nie jest gładki pod śródstopiem, a z wyżłobieniami, które mają za zadanie dobrze trzymać na suchej, jak i mokrej nawierzchni.
Pod samą piętą mamy dwa paski gumy, która jest gładka. Nie uświadczyłem podczas swoich treningów problemów z przyczepnością, co cieszy też pod kątem zakrętów, „agrafek” na zawodach.
Ogólnie, biorąc pod uwagę to, na jakich prędkościach i w jakich warunkach testowałem te buty, nie mam im nic do zarzucenia.
Podsumowując
Mówiąc o Nike Alphafly Next 3 Proto, należy zaznaczyć, że mamy do czynienia z kolejną „startówką”, która jest naprawdę bardzo komfortowa. Dodatkowo buty te są szybkie, lekkie, sprężyste i przewiewne. Jest to znakomite połączenie dla wszystkich tych, którzy chcą biegać szybko, jeszcze szybciej i ustanawiać kolejne życiówki. Pozostaje mi życzyć wszystkim nowych życiówek, jeśli zdecydują się na zakup omawianych powyżej butów.
Z biegowym pozdrowieniem,
Albert Waśniewski
Sklep Biegacza Warszawa Powiśle
Bądź na bieżąco zapisz się do newslettera
Zapisz się