Recenzja Hoka Mach 6 - but wręcz skrojony pod moje potrzeby
Mach 6 to kolejna odsłona buta treningowo-startowego od marki Hoka. Nie jest to pierwszy przeze mnie testowany model tego producenta. Wcześniej spotykałem się z kilkoma innymi butami Hoka, między innymi asfaltowym Clifton’em, terenowym Challenger’em, a także Speedgoat i Mafate. Generalnie nigdy nie miałem się do czego przyczepić jeśli chodzi o buty tej marki. Zawsze dobrze leżały na stopach, dobrze mi się w niej biegało, ale nie robiła efektu "wow". I tak było do tej pory. Po nowej wersji, czyli Mach 6, nie spodziewałem się niczego specjalnego, jednak muszę przyznać, że ten model od pierwszych minut po założeniu zaskoczył mnie wybitnie. Generalnie jest to but wręcz skrojony pod moje potrzeby i na moje stopy.

Pierwsze wrażenia
Już pierwsza przymiarka wywołała u mnie tak długo oczekiwany efekt "wow". But jest niesamowicie lekki, ma 232 gram wagi, w rozmiarze 9 US. Dobrze przylega do mojej wąskiej stopy, która w tym modelu nie przesuwa się na boki i nie ma nadmiernego miejsca. Czuję wręcz otulenie, ale nie idzie ono w kierunku miękkości tylko zwiększa poczucie bezpieczeństwa i dobrego dopasowania. W tych butach czuję się pewnie. Bardzo fajnym dla mnie efektem jest to, że czuję podłoże.
Mój Mach do tej pory przebiegł około 150 km, w różnych warunkach pogodowych, a także przy różnych prędkościach podczas wybiegań. Poniżej trochę faktów, na temat tego buta którymi bardzo chętnie się podzielę.
Cholewka i dopasowanie
Hoka Mach 6 to but przewiewny, wykonany z żakardowej siateczki, która jest bardzo komfortowa i zapewnia cyrkulację powietrza. Udało mi się zaliczyć treningi podczas chwilowego „ataku lata”. Stopa się nie pociła i czuć było komfort nawet podczas intensywnego treningu. Po tym doświadczeniu mogę stwierdzić, że to będzie dobry but na wysokie temperatury (oczywiście zakładając cienkie skarpetki).
But ma odchylony zapiętek, który niweluje możliwość otarcia Achillesa. Generalnie zapiętek jest naprawdę fajnie dopasowany i wyklucza ruchomość pięty góra dół. Jedyne czego się obawiałem to cienki język, który mógłby oddawać nacisk sznurowadeł. Jednakże podczas biegu nie odczuwam żadnego dyskomfortu z tym związanego. Język komfortowo przylega do stopy. Elastyczny materiał, w tym również sznurowadeł oraz odpowiednia konstrukcja języka zapewniają dobrą blokadę śródstopia.

Sprawdź buty Hoka Mach 6
Amortyzacja i responsywność
Hoka Mach 6 to nie jest but z potężną amortyzacją. Jest to but, w którym projektanci postawili na responsywność. Odpowiada za nią nowa, dynamiczna pianka Supercirtical Foam. Ponadto zastosowano w nim technologię Meta-Rocker, która wraz z 5 mm drop’em pozwala na płynne i naturalne odbicie oraz przetaczanie stopy w trakcie biegu. But jest bardzo lekki, dzięki temu nie obciąża nadmiernie nóg, co przekłada się na większą wydajność podczas biegu.
W bucie czuję się stabilnie i bezpiecznie również dzięki przyczepności do podłoża. W podeszwie zastosowano zróżnicowaną gumę, dzięki której klei się do asfaltu (zarówno suchego jak i mokrego). Fajnie bo bezpiecznie, a jednocześnie nie daje poczucia spowolnienia biegu.

Dla kogo i na jakie dystanse?
Jeśli jesteś biegaczem o masie ciała do około 80 kg i szukasz swojej pierwszej „startówki”, to będzie to świetny wybór na dystanse od 5 do 21 km. A jeśli jesteś już troszkę bardziej zaawansowany to uważam, że będzie to dobry wybór jeśli szukasz treningowego modelu i zależy Ci na dobrej amortyzacji, a także responsywności. Nie zapomnijmy dodać, że oczywiście dla biegacza o stopie neutralnej, bo jest to but bez stabilizacji.
Pokrótce plusy:
-
lekkość i dynamika,
-
dopasowanie
-
niska waga
-
przewiewność
-
ładny wygląd (jednak na temat gustów dyskutować nie będziemy, bo przecież wygląd nie biega).
Minusy – dla mnie brak! Trzeba jednak pamiętać, że nie jest to but dla biegaczy o szerokich stopach.
Porównanie do innych marek
Uważam że Mach 6 będzie idealną alternatywą do podobnych modeli innych producentów. Dla mnie jego odpowiednikami mogą być: Asics Novablast 4, Nike Pegasus Turbo Next Nature, Brooks Hyperion Max oraz Saucony Endorphin Speed 4. Wszystkie te modele są butami treningowo-startowymi o zbliżonych parametrach. Jednakże, każdy biegacz będzie miał inne subiektywne odczucia, dlatego warto udać się na profesjonalny dobór butów i wybrać model, który będzie idealny dla naszych stóp.
Ja miałem bardzo wiele modeli butów na nogach i trudno mnie czymkolwiek zaskoczyć, a tym bardziej zachwycić. Jednakże Hoka Mach 6 mnie zachwycił i wiem, że jest to dla mnie w tym momencie jeden z najlepszych butów w których biegałem. Zdecydowanie to w tym bucie pobiegnę Wings for Life World Run 2024 w Poznaniu.
Łukasz Kołodziej
Sklep Biegacza Katowice
Bądź na bieżąco zapisz się do newslettera
Zapisz się