Poradnik biegacza Poradnik biegacza
11 Maja 2023

Recenzja Diadora Atomo V7000 – włoska, luksusowa treningówka

Recenzja Diadora Atomo V7000 – włoska, luksusowa treningówka

Kto ceni nietuzinkowy wygląd, ten z pewnością doceni buty marki Diadora Atomo V7000, zwłaszcza że zostały zaprojektowane w kraju znanym na całym świecie ze swojego dizajnu. Tak, to co zdecydowanie wyróżnia te buty, to ich włoska stylistyka i włoska produkcja.

But ma piękną linię i unikatowy styl, który już z daleka rzuca się w oczy. Wykonany jest z najwyższej jakości materiałów i wykończony eleganckimi zamszowymi wstawkami. Widać, że producent zwrócił uwagę na każdy szczegół, który został starannie dopracowany. Na butach znajdziemy też elementy/detale w kolorach włoskiej flagi.

Diadora Atomo V7000  179073-C6030

Atomo V7000 wyglądają nieco oldskulowo i przywołują wspomnienia z nastoletnich czasów ;). Buty są piękne, ale jeśli chodzi o wygodę, to podchodziłem do nich bardzo sceptycznie. Znam markę Diadora, ale z butów dedykowanych do jazdy na rowerze czy do gry w piłkę nożną, a nie z butów do biegania. Mimo to te buty mnie intrygowały, bo wyglądają na tyle nie typowo, że nie wiedziałem, czego się można po nich spodziewać.

Pierwsze wrażenie robi się tylko raz

Pierwsze założenie buta wywołało efekt „wow, ależ mięciutko, ależ wygodnie”. Momentalnie było czuć (już przy pierwszym przejściu), że zastosowana w bucie pianka Anima DD pracuje – oddając energię. Pianki jest naprawdę wyczuwalnie dużo. But jest dość szeroki, a mimo to moja wąska stopa była do niego przyjemnie dopasowana. Nie miałem uczucia za dużej cholewki (zwłaszcza z przodu buta), również pięta jest dobrze trzymana.

Diadora Atomo V7000  179073-C6030

Zapiętek buta nie jest mocno zabudowany, ale spełnia swoją funkcję i nie powoduje nadmiernego ruchu pięty. Ale przecież nie jest to but do chodzenia, a dla mnie najważniejsze jest, jak będzie zachowywał się podczas wybiegania. Jedyną obawą, którą do tej pory miałem, był dość niski drop. Jest to zaledwie 5 mm, a ja z reguły biegam w butach o dropie pomiędzy 8 a 12 mm.

Pierwsze kilometry

Pierwszy trening to mniej więcej 10 km spokojnym tempem 5 min/km, aby przyzwyczaić stopę do nowego modelu buta. But bardzo fajnie i płynnie przetaczał się dzięki swojemu rockerowi. Język buta i reszta cholewki, wykonane z bardzo miękkiego materiału, jeszcze bardziej zwiększają odczuwalną przyjemność podczas biegania.

Diadora Atomo V7000  179073-C6030

Bieżnik wykonany jest z gumy Duratech 5000, co do której producent deklaruje podwyższoną odporność na ścieranie. Guma ta pokrywa powierzchnię strefowo. Posiada ona dużo drobnych nacięć o kształcie małych rombów. Nie jest to agresywny bieżnik, ale biorąc pod uwagę, że jest to but przeznaczony na twarde nawierzchnie, będzie on wystarczający. Sprawdzi się na miejskich asfaltach, wyłożonych kostką chodnikach, a także na podmiejskich szutrowych drogach.

Diadora Atomo V7000  179073-C6030

Właśnie ze względu na rodzaj bieżnika do treningów wybrałem asfalt i bieżnię mechaniczną. Na zewnątrz biegałem przy temperaturach trochę niższych, gdyż wiosna tego roku do tej pory nie zaskakuje pozytywnie. Mimo to zdarzyły się ze dwa dni cieplejsze, które pokazały, że but jest dobrze wentylowany dzięki przewiewnej siateczce. Z tego powodu uważam, że Diadora Atomo dobrze sprawdzi się do biegów latem przy wyższych temperaturach.

Dla mnie w bucie do biegania najistotniejsza jest amortyzacja. I tutaj Diadora Atomo sprawuje się rewelacyjnie, bo w moim osobistym rankingu ma jedną z najwyższych amortyzacji, z jakimi miałem do tej pory do czynienia. Łączy ona w sobie miękkość, lekkość i zwrot energii w jednym bucie, a jednocześnie nie traci on na sprężystości. Zastosowana ilość amortyzacji jest wyważona, można powiedzieć, że jest w punkt.

Dodatkowo buty posiadają bardzo dobrą stabilność jak na but neutralny bez żadnego systemu wsparcia. Bardzo dobrze sprawdziły mi się w terenie. Czy wygląd buta może wpływać na treningi? Większość kilometrów w tym bucie przebiegłem w zamkniętym pomieszczeniu na bieżni mechanicznej. Wybierałem spokojne tempo na dystansach 10 km, które poprawiają ogólną kondycję. Generalnie o wiele bardziej wolę wybierać treningi w terenie, ale nie za wszelką cenę. Jeśli warunki atmosferyczne są mało sprzyjające, zdecydowanie wybiorę siłownię, na której korzystam wyłącznie z bieżni.

Przy tym bucie o moim wyborze decydował o dziwo jego dizajn. But jest dla mnie tak elegancko skonstruowany, że w mojej ocenie nie nadaje się do niszczenia i brudzenia na szutrowych drogach czy biegania po błocie lub w deszczu. Na czystej bieżni sprawdzał się rewelacyjnie i nadal wygląda jak nowy. Dodatkowo jego niska waga, jak na buta z tak dużą ilością pianki powodowała, że treningi były przyjemne i komfortowe. Nie czułem nadmiernego obciążenia stopy podczas treningów kilka razy w tygodniu, które nie były nastawione na poprawianie życiówki czy pokonywanie własnych ograniczeń, a skoncentrowane na zdrowym stylu życia, który staram się realizować.

Diadora Atomo V7000  179073-C6030

Sprawdź Diadora Atomo


Dla jakich butów alternatywą jest Diadora Atomo V7000?

Diadorę Atomo porównałbym do butów takich jak: Brooks Glycerin 20, Asics Gel Nimbus 25, Mizuno Wave Sky 5, New Balance 1080 V12 i ewentualnie Saucony Triumph 20, czyli butów skoncentrowanych na bardzo dużej amortyzacji. Warto jednak zaznaczyć, że Diadora Atomo będzie najlżejsza ze wszystkich tych butów, co dla niektórych biegaczy może być kluczowe w wyborze buta biegowego (model waży 250 g).

Diadora Atomo V7000  179073-C6030

Komu polecam Diadorę Atomo V7000?

Diadora Atomo to but treningowy przeznaczony dla stopy neutralnej, zaskakuje pozytywnie amortyzacją. Poleciłbym go każdemu, kto ceni sobie maksymalny komfort i wygodę z przeznaczeniem zarówno na długie, jak i na krótkie wybiegania. Myślę, że maksymalna waga biegacza do tych butów to 90 kg. Nieważne czy jesteś początkującym, czy zaawansowanym biegaczem, czy biegasz na krótkie, czy na długie dystanse, jeśli chcesz poczucia unikalności, chcesz się wyróżnić, to Diadora Atomo na pewno będzie dobrym wyborem. Zwłaszcza jeśli będziesz w nich biegał na przykład po czystej i słonecznej promenadzie nad Morzem Śródziemnym ;).

Wady? Zdecydowanie cena, ale za włoski styl i jakość trzeba odpowiednio zapłacić. I to się czuje. To nie jest but wyglądający jak masówka, ale jak ręczna robota z małego rzemieślniczego zakładu i to w nim cenię najbardziej. Prawdopodobnie to najbardziej stylowe, a wręcz „luksusowe” buty do biegania jakie mam w swojej kolekcji.

Łukasz Kołodziej
Sklep Biegacza Katowice

Ocena: 5
Bestsellery Zobacz więcej

Bądź na bieżąco zapisz się do newslettera

Zapisz się