Recenzja Brooks Glycerin 21, czyli komfortowa treningówka
Brooks Glycerin 21 to model butów biegowych, który obiecuje niezrównany komfort i wsparcie dzięki najnowszym technologiom amortyzacji i konstrukcji. W tej recenzji przyjrzymy się im szczegółowo. Jak te popularne buty sprawdzają się na różnych dystansach i nawierzchniach, jakie oferują wsparcie oraz jakie są ich zalety i wady? Czy Brooks Glycerin 21 spełnia oczekiwania zarówno amatorów, jak i zaawansowanych biegaczy?

Kiedy dowiedziałam się, że będę miała możliwość przetestowania najnowszego modelu Glycerin 21 amerykańskiego producenta, byłam podekscytowana. Do tej pory moim najlepszym butem treningowym był poczciwy Ghost 14. Byłam bardzo ciekawa, jak będzie się biegało w Glycerin 21. W końcu jest to jeden z najpopularniejszych modeli w ofercie marki Brooks. Z radością, ale i niepewnością czekałam na pierwszy trening. Skąd wynikała niepewność? Stąd, że nie do końca dobrze czuję się w butach z bardzo dużą amortyzacją. Zapraszam do zapoznania się z moją opinią na temat modelu Glycerin 21.
Pierwsze treningi i wrażenia
Już po pierwszym treningu wiedziałam, że marka Brooks jest wręcz skrojona na moją stopę. Tak już czasem jest, że jeden producent "leży" na naszych stopach bardziej lub mniej. Jak wspomniałam na wstępie, nie do końca dobrze czuję się w butach z dużą amortyzacją. Jestem dosyć lekką biegaczką (55 kg) i pluszowe amortyzacje mi nie pasują. Ten model jest jednak inny, a to dzięki piance DNA LOFT v3, która jest nasycona azotem, co sprawia, że amortyzacja jest bardziej "zbita" w porównaniu do takich modeli jak np. Asics Nimbus 26.
Jak amortyzacja w Glycerin 21 przekłada się na bieganie? Zaskoczyło mnie, że Glycerin 21 należy do butów raczej lekkich mimo swojej sporej amortyzacji. W damskim modelu, w rozmiarze 38, mamy do czynienia z wagą 249 gramów, więc jest to jedna z lżejszych treningówek z maksymalną amortyzacją. Jak to bywa podczas testowania buta, nie oszczędzałam go. Wybierałam ten model na praktycznie każdy trening poza wycieczkami górskimi. Od spokojnych rozbiegań przez zabawy biegowe, biegi progowe, aż po długie wybiegania – buty te spisywały się świetnie. Jest to dosyć wszechstronny model, zapewniający komfort w trakcie luźnych i długich rozbiegań, ale nie przeszkadza przy szybszym tempie. Azotowana pianka dodaje responsywności, co faktycznie odczułam. Nie miałam problemu rozpędzić się w tym bucie do prędkości 4:00min/km czy pobiec jakiś bieg ciągły w drugim zakresie. Trzeba podkreślić, że jest to but z bardzo dużą amortyzacją, a nie zawsze idzie to w parze z responsywnością.

Dopasowanie buta
Profil buta będzie bardzo dobrą propozycją dla biegaczy o szerszej stopie. Sama mam taką stopę i dzięki przestrzeni jaką but oferuje z przodu nic mnie nie uwierało. Jednocześnie but dobrze trzyma stopę w okolicach śródstopia i pięty. Przez szerszy profil i dobrze trzymający zapiętek dostajemy również bardzo stabilnego buta, co też nie zawsze jest takie oczywiste w przypadku modeli z dużą amortyzacją. Dla biegaczy ze stopą pronującą dostępna jest również opcja Glycerin 21 GTS, która posiada szynę stabilizującą kostkę, aby nadmiernie nie rotowała ona do środka.
Cholewka buta wykonana jest z przyjemnego i elastycznego materiału, który dobrze oddycha. Jestem typem biegacza, który dosyć szybko się przegrzewa. Jednak korzystając z butów w wyższych temperaturach nie miałam uczucia, że jest mi w nich za gorąco czy poczucia, że stopa za bardzo się poci. Należy jednak pamiętać, że ta kwestia jest mocno indywidualna. Język Glycerin 21 jest wykonany z mięsistego materiału, który dobrze przylega do śródstopia, mimo że nie jest zintegrowany. Nie ma mowy o przesuwaniu się podczas biegu.
Wady Glycerin 21
Do tej pory były same zalety, ale Glycerin 21 ma również jedną małą wadę, mianowicie podeszwę zewnętrzną tzw. RoadTack. Zawiera ona krzemionkę pochodzącą z recyklingu, co jest świetne, że producenci coraz częściej wykorzystują materiały z recyklingu. Jednak w tym przypadku ekologia nie idzie w parze z funkcjonalnością. Glycerin 21 "nie klei" się do mokrego asfaltu. Biegałam w deszczu podczas siły biegowej i byłam zaskoczona ślizganiem się. Do tej pory biegałam w tym modelu wiosną i początkiem lata, więc nie wiem, jak sprawdzi się w sezonie jesień/zima, kiedy na zewnątrz częściej mamy do czynienia z mokrym asfaltem czy śniegiem. Warto pamiętać o tym wybierając ten model.

Podsumowanie
W Glycerin 21 przebiegłam około 250 km i był to dla mnie bardzo komfortowy model, szczególnie wracając po kontuzji, która przytrafiła mi się w lutym. Biegałam w nich po różnych nawierzchniach, takich jak asfalt, las czy drogi szutrowe. Poza delikatnym ślizganiem się na mokrym asfalcie, but nie sprawiał żadnych problemów. Czy mimo tej małej wady polecam wybrać Glycerin 21? Zdecydowanie tak! Jest to bardzo wszechstronna propozycja dla biegaczy, którzy szukają komfortu i uniwersalności. Polecam go szczególnie biegaczom o "większej" wadze, ale także tym, którzy są bardziej zaawansowani, biegają dużo i chcą komfortowego buta treningowego. W szczególności dla tych, którzy nie są fanami bardzo miękkich i pluszowych amortyzacji.
Jeśli miałabym porównać ten model do innych marek, to byłby to Mizuno Wave Sky, Adidas Ultraboost czy Hoka Bondi 8.
Malwina
Sklep Biegacza Katowice
Bądź na bieżąco zapisz się do newslettera
Zapisz się