Polki najlepsze na Mistrzostwach Europy w Lekkoatletyce w Monachium
Za nami 25. Mistrzostwa Europy w Lekkoatletyce, które rozegrano 15–21 sierpnia 2022 r. na Stadionie Olimpijskim w Monachium. Choć zmagania odbyły się zaledwie miesiąc po Mistrzostwach Świata i rok po Igrzyskach Olimpijskich – poziom był wysoki.
Ostatecznie występ polskiej reprezentacji można uznać za niezwykle udany, choć trzeba przyznać, że prawdziwy popis dały panie. Do nich trafiło aż 12 z 14 zdobytych medali przez polską reprezentację. To najlepszy rezultat w kobiecej rywalizacji. Biorąc pod uwagę tylko damskie konkurencje, po 9 medali zdobyły Niemki i Brytyjki. Tu również warto wspomnieć, większość medali zdobyto w konkurencjach biegowych, dotąd dominowaliśmy raczej w konkurencjach technicznych.
To jednak nie wszystko, do historii zapisała się Anna Kiełbasińska, która wywalczyła 3 krążki (dwa srebrne w sztafetach: 4x400 m i 4x100 m oraz indywidualny brąz na 400 m). Jest tym samym 5. Polką w historii z dorobkiem powyżej 3 medali wywalczonych podczas jednych mistrzostw, jak dotąd nie udało się to żadnemu z reprezentantów Polski.
A. Kiełbasińska jest 5. Polką (nie udało się to żadnemu Polakowi), która zdobyła na jednych ME więcej niż 2 medale:
— Athletics News (@Nedops) August 21, 2022
Stanisława Walasiewicz (1938, 4 medale)
Teresa Ciepły-Wieczorek (1962, 3)
Irena Szewińska (1966, 4 i 1974, 3)
Ewa Kłobukowska (1966, 3)
Anna Kiełbasińska (2022, 3)
Kto sięgnął po medal Mistrzostw Europy w Monachium? Krótki przegląd poniżej.
Mistrzyni Europy w maratonie i pierwszy w historii drużynowy medal
Medalowy worek otworzyła Aleksandra Lisowska, która wynikiem 2:28:36 sięgnęła po złoty medal Mistrzostw Europy w maratonie już pierwszego dnia mistrzostw. Do tego wspólnie z Angeliką Mach i Moniką Jackiewicz odebrała drużynowo brąz. Do wyniku sumowane były trzy wyniki najlepszych zawodniczek, w przypadku polskiej reprezentacji tylko 3 zawodniczki ukończyły zmagania. Angelika dobiegła w czasie 2:35:03, a Monika – 2:37:15. Izabela Paszkiewicz i Katarzyna Jankowska,które również pojechały do Monachium, nie ukończyły zmagań.
- Niemcy 7:28:48
- Hiszpania 7:39:25
- Polska 7:40:54.
To pierwszy w historii drużynowy medal.
Niespodzianka w rzucie młotem
Tegoroczne mistrzostwa obfitowały w niespodzianki. Do jednej z największych bez wątpienia należy występ 22-letniej Ewy Różańskiej, która debiutowała na imprezie seniorskiej. Dodatkowo w rzucie młotem specjalizuje się od niedawna, nie miała również wypełnionego minimum PZLA. W sytuacji, w której z powodu kontuzji do Monachium nie dotarła Anita Włodarczyk, z kolei Malwina Kopron odpadła w kwalifikacjach, nikt nie zakładał medalu w rywalizacji pań.
Tymczasem Ewa Różańska dostała się do finału, gdzie dwukrotnie poprawiała rekord życiowy, ostatecznie 72,12 m zapewnił jej srebrny medal.
Jej trenerką jest Malwina Wojtulewicz-Sobierajska, która stoi za sukcesami Wojciecha Nowickiego i Joanny Fiodorow. Ewa podczas tegorocznych młodzieżowych mistrzostw Polski zdobyła trzy medale: złote za rzut młotem i pchnięcie kulą oraz srebrny w rzucie dyskiem.
Skoro już o Wojciechu Nowickim mowa, w rywalizacji panów nie miał sobie równych. Wynikiem 82 m zapewnił sobie złoty medal. Jeden z 2 zdobytych w rywalizacji męskiej.
Sprinty na medal
Gdy wspomniana wyżej Ewa Różańska zostawała wicemistrzynią Europy, rundę honorową robiły dwie medalistki na 400 m, Natalia Kaczmarek i Anna Kiełbasińska, które zdobyły odpowiednio srebro i brąz w indywidualnych zmaganiach na 400 m. Natalia po raz drugi złamała barierę 50 s (49,94), Ania uzyskała 50.29. W finale mieliśmy aż 3 Polki, możliwość startu wywalczyła również Iga Baumgart-Witan, ostatecznie 8. na mecie (51:28).
Najszybsza na 400 m była niesamowita Femke Bol, która z Monachium wraca z 3 złotymi medalami (indywidualnymi na 400 m i 400 m przez płotki oraz w sztafecie 4x400 m).
Natalia, Ania i Iga wspólnie z Justyną Święty-Ersetic i startującymi w eliminacjach Kingą Gacką oraz Małgorzatą Hołub-Kowalik wywalczyły również srebro w sztafecie 4x400 m. Szczególnie niesamowitym finiszem zaprezentowała się Natalia Kaczmarek, która wyprowadziła sztafetę z 4 na 2 lokatę.
Zostając przy sprintach, w ostatni dzień sporo emocji przyniosły zmagania w sztafecie 4x100 m zarówno męskiej, jak i damskiej oraz w biegu na 100 m przez płotki pań. To w tej ostatniej Pia Skrzyszowska rezultatem 12,66 sięgnęła po złoty medal, zostając jednocześnie najmłodszą mistrzynią Europy w tej konkurencji w historii.
Dodatkowo 42 minuty później wystartowała również w sztafecie 4x100 m, choć jak przyznała, ostatni raz pałeczkę sztafetową trzymała w Tokio. Niespodziewanie dla wielu w sztafecie znalazła się również Anna Kiełbasińska. Skład uzupełniły Marika Popowicz-Drapała oraz Ewa Swoboda (indywidualnie 4 w finałach na 100 m). W dość eksperymentalnym składzie sięgnęły po srebrny medal z nowym rekordem Polski, poprawionym po 12 latach (42,61). W eliminacjach wystartowały Magdalena Stefanowicz i Martyna Kotwiła.
Na medal w sztafecie w tej konkurencji przyszło czekać 10 lat, dokładnie tyle czekała również Marika Popowicz-Drapała.
Polskie medale mistrzostw Europy w sztafecie 4 x 100 metrów kobiet:
— Athletics News (@Nedops) August 21, 2022
1938 ?
1958 ?
1962 ?
1966 ?
1974 ?
2010 ?
2012 ?
2022 ?
Przed paniami, rekord Polski niespodziewanie poprawili również panowie na tym dystansie, uzyskują rezultat 38.15. Wystartowali w składzie Adrian Brzeziński, Przemysław Słowikowski, Patryk Wykrota i Dominik Kopeć wywalczyli brązowy medal (w eliminacjach pobiegł również Mateusz Siuda).
Mimo kontuzji po srebro
Faworytką do walki o medal była 4. na niedawnych Mistrzostwach Świata Adrianna Sułek, która pechowo przed startem naderwała mięsień. Pierwsza konkurencja na 100 m przez płotki sprawiła jej sporo trudności. Polka jest jednak waleczna, mimo wszystko przystąpiła do kolejnych zmagań: skok wzwyż, pchnięcie kulą, bieg na 200 m, skok w dal, rzut oszczepem a na koniec 800 metrów, ustanawiając przy tym trzy rekordy życiowe. Ostateczny wynik 6532 punktów pozwolił na zdobycie srebrnego medalu.
Z problemami przed startem zmagała się również Katarzyna Ździebło, niedawna srebrna medalistka Mistrzostw Świata na dystansie 20 i 35 km w chodzie sportowym, w Monachium do swoich sukcesów dołożyła trzecie srebro, rywalizując na dystansie 20 km (1:29:20).
Brąz na 800 i 1500 m
Nie zabrakło również medali na 800 i 1500 m wśród pań. Niesamowitymi finiszami popisały się Anna Wielgosz na 800 m oraz Sofia Ennanoui na 1500 m. Obie wracają do rywalizacji po perypetriach zdrowotnych. Dla Ani to pierwszy medal na arenie międzynarodowej, wyrwała go na ostatnich metrach uzyskując czas 1:59.87, choć w ostatnim czasie myślała już o zakończeniu kariery.
Sofia z kolei w 2018 r. zdobyła srebro, tym razem rezultatem 4:03.59 wywalczyła brąz, choć jak sama przyznała, po wszystkich perypetiach, które przeszła, smakuje dla niej jak złoto.
Bądź na bieżąco zapisz się do newslettera
Zapisz się