Nike Zoom Fly 6: Szybkość i komfort w jednym

Nike Zoom Fly 6 to najnowsza odsłona popularnej linii butów biegowych, która zyskała uznanie zarówno wśród amatorów, jak i profesjonalistów. Już na pierwszy rzut oka but przyciąga uwagę nowoczesnym designem, który nawiązuje do dobrze wszystkim znanej startówki Nike Vaporfly.

Lekka konstrukcja oraz dynamiczna sylwetka sugerują, że mamy do czynienia z modelem stworzonym z myślą o szybkości i wydajności. Pierwsze odczucia są bardzo przyjemne. Cholewka dopasowuje się do stopy, a po pierwszym kroku czuć - jest miękko! Język jest cienki i elastyczny, co przyczynia się do tego, że ryzyko otarć zostało zminimalizowane do zera. Rocker w tym bucie nie jest mocno wyprofilowany, ma bardziej stonowany charakter nie pchający nas do przodu.

Technologiczny skok naprzód
W porównaniu do poprzednika, Nike Zoom Fly 6 przeszedł znaczącą metamorfozę. Najważniejszą zmianą jest zastosowanie pianki ZoomX w podeszwie środkowej, co przekłada się na lepszą amortyzację i zwrot energii. Podwyższona została względem poprzednika wysokość podeszwy (42mm/34mm). Dodatkowo, pełnowymiarowa płytka z włókna węglowego zapewnia sztywność i dynamikę, wspierając biegacza podczas intensywnych treningów.

Cholewka wykonana z lekkiej, dwuwarstwowej siateczki otulającej stopę sprawiającą komfort nawet podczas długich biegów. Warto również zauważyć, że Zoom Fly 6 jest o 10% lżejszy od swojego poprzednika, co sprawia, że ewolucja idzie w dobrym kierunku.

But kategoryzowałbym jako treningowo-startowy, lecz wszelkie jego aspekty, mówią że również dokleimy go do kategorii Daily Super Shoes. Dla osób, które nie polubiły się z wersją nr. 5, myślę że najnowsza wersja przypadnie do gustu i zachęciłbym do wypróbowania.

"Treningowa Turbo Moc"
Podczas testów Zoom Fly 6 wykazał się wszechstronnością, sprawdzając się zarówno w szybkich jednostkach treningowych, jak i podczas dłuższych biegów w umiarkowanym tempie. Dzięki kombinacji pianki ZoomX i płytki węglowej, but oferuje dynamiczne odbicie i płynne przejście między fazami kroku. Jednakże, niektórzy biegacze zauważyli, że przy wolniejszym tempie but może wydawać się mniej stabilny, zwłaszcza podczas lądowania na pięcie.

Przetestowałem go w różnych warunkach, od spokojnych biegów długich w okolicach tempa 5:00, jak i szybkich biegów od 3:30 do 3:00. Na tartanie spisywał się znakomicie, był zwinny i bardzo wydajny. Uwielbiam to uczucie sprężyny jakie oferuje Nike w swoich najlepszych modelach. Podczas przykładowego treningu 5x3km w tempie około 3:10 nie czułem dyskomfortu, zarówno w trakcie jak i po. Nogi nie były zmęczone, czułem, że większość obciążeń przejmuje pianka ZoomX co jest ogromnym plusem.

Jedynym mankamentem, który odczuwam to cholewka, która za słabo wentyluje. Musiałem ubrać cieńszą skarpetkę, ponieważ przy grubszej, noga się gotowała. Biegałem w temp. Około 12-15 stopni, a nawet przy 3/4 stopniach gdzie stosowanie cienkiej skarpetki było odpowiednią decyzją.

But do wszystkiego? Czemu nie!
Nike Zoom Fly 6 to idealny wybór dla biegaczy poszukujących buta łączącego cechy treningowe i startowe. Dzięki zaawansowanym technologiom, model ten sprawdzi się zarówno podczas intensywnych treningów szybkościowych, jak i na zawodach. Jest to doskonała opcja dla osób pragnących poprawić swoje czasy i osiągi na różnych dystansach.

Nie brakuje temu modelowi niczego. Niestety dla Elity jest to typowa treningówka, ze względu na zbyt wysoką wysokość podeszwy (>40mm). Biegam w nich aktualnie bardzo często, wiem, że nie zawiodą mnie kiedy biegnę trening odcinkowy lub długie wybieganie. Po prostu zachęcają do biegu w każdych warunkach (tak, w lesie też w nich się pojawiam). Sporą zaletą jest ten łagodny rocker, który pomimo braku agresywności, nadal zachęca do przyspieszenia. Nawet przy tempie 3:00 nie odczuwam tego ,że nie mam na nodze typowej lekkie startówki.

Porównanie Nike Zoom Fly 5 vs Nike Zoom Fly 6
Zmiany zmiany zmiany, tak bym to ujął. Od designu po technikalia. Jest to zupełnie inny but, który znaliśmy z poprzednich edycji. Są to oczywiście zmiany na plus, poprawili wiele uciążliwych rzeczy, które posiadał ostatni model, a także jestem ogromnie ciekaw czym jeszcze zaskoczą nas w kolejnych sezonach!
Waga:
Zoom Fly 6 jest o 10% lżejszy od Zoom Fly 5, co przekłada się na bardziej dynamiczne odczucia podczas biegu.

• Zoom Fly 5: około 286 g (42 Męski)

• Zoom Fly 6: 248 g (42 Męski)

Amortyzacja i responsywność:
Zoom Fly 6 posiada więcej pianki ZoomX w podeszwie środkowej, co zapewnia lepszy zwrot energii i bardziej sprężyste odczucia w porównaniu do Zoom Fly 5.

• Zoom Fly 5: 39 mm (pięta) / 31 mm (przód)

• Zoom Fly 6: 42 mm (pięta) / 34 mm (przód)

Sztywność płytki węglowej:
Płytka węglowa w Zoom Fly 6 jest nieco bardziej elastyczna niż w Zoom Fly 5, co skutkuje bardziej naturalnymi przejściami podczas biegu.
Cholewka:
Zoom Fly 6 ma cieńszą i nieco bardziej przewiewną cholewkę w porównaniu do Zoom Fly 5, co zwiększa komfort w cieplejszych warunkach. W moim przypadku jest poprawa, choć jeszcze to nie jest najcieńsza struktura.

Podsumowując
Nike Zoom Fly 6 to udane połączenie nowoczesnych technologii z funkcjonalnością. Lekka konstrukcja, zaawansowana amortyzacja oraz dynamiczne wsparcie czynią go godnym uwagi modelem dla każdego biegacza dążącego do poprawy swoich wyników.

Mimo drobnych uwag dotyczących stabilności przy niższych prędkościach, Zoom Fly 6 pozostaje jednym z czołowych butów w swojej kategorii. Cenowo również zostaliśmy zaskoczeni (około 750zł), co czyni go poważnym konkurentem dla Asics Novablast 5 czy Brooks Hyperion Max 2. Z pełnym przekonaniem poleciłbym go na codzienne bieganie oraz na szybsze treningi i szczerze uznam go za jedną z lepszych premier na ten sezon.

Mateusz, Sklep Biegacza Poznań