Ewolucja na plus: recenzja Hoka Challenger 8
Do testów trafił do mnie model Hoka Challenger 8 i byłam bardzo ciekawa wprowadzonych zmian, ponieważ wcześniej miałam okazję biegać zarówno w szóstej, jak i siódmej odsłonie tego buta - ale o tym więcej za chwilę.
Już po pierwszej przymiarce poczułam, że jest zdecydowanie bardziej miękko, a cholewka dobrze otula stopę i sprawia wrażenie przewiewnej. Pierwszy trening tylko potwierdził moje odczucia - w butach biegło mi się lekko, nie miałam problemów ze zmianą tempa na szybsze, a amortyzacja wreszcie była na przyjemnym poziomie. Już wtedy wiedziałam, że się polubimy!
Co się zmieniło
Główne zmiany wprowadzone w tym modelu to podniesienie dropu z 5 mm do 8 mm oraz zwiększenie ilości amortyzacji. Wysokość kołków bieżnika pozostała bez zmian - nadal mają 4 mm - jednak ich układ i kształt są nieco bardziej agresywne, co przekłada się na lepszą przyczepność na mokrej i lekko błotnistej nawierzchni. W butach pojawił się również gumowy otok z przodu, który chroni palce przed uderzeniami o kamienie czy korzenie - co ma znaczenie przy bardziej technicznych trasach.
Ze względu na podniesiony drop oraz obecność otoku buty stały się nieco cięższe - damski model waży teraz 247 g (wcześniej 207 g) - jednak podczas biegania w ogóle tego nie odczułam. Challenger 8 to typowy but treningowy, więc waga nie odgrywa tu aż tak istotnej roli jak w przypadku modeli startowych czy treningowo-startowych.

Porównanie modeli
Hoka Challenger 8 to zdecydowanie moja ulubiona wersja tego modelu. Miałam okazję biegać w Challengerze 6, z którym się nie polubiłam - cholewka była mało przewiewna, a stopa bardzo się przegrzewała. W wersji 7 poprawiono oddychalność, ale brakowało mi dynamiki i odpowiedniej amortyzacji - choć buty świetnie sprawdzały się na spacerach po lesie. Challenger 8 jest zdecydowanie wygodniejszy również przy bieganiu po asfalcie, mimo bardziej agresywnego bieżnika.

W praktyce
Obecnie wiele osób poszukuje uniwersalnych butów na różne nawierzchnie, dlatego na rynku pojawia się coraz więcej modeli typu gravel / all terrain. Ja najczęściej zabieram Challengery 8 na leśne ścieżki w Wielkopolsce, ale podczas wyjazdu w Karkonosze postanowiłam przetestować je również na bardziej wymagających trasach.
Na szerokich i prostych szlakach sprawdziły się bardzo dobrze, ale na bardziej technicznych ścieżkach ilość amortyzacji była dla mnie zbyt duża, a butom brakowało stabilności.
Jeśli więc szukasz butów na niższe góry i łatwiejsze szlaki - Challenger 8 będzie dobrym wyborem. Jeśli jednak planujesz biegi w trudniejszym terenie, zdecydowanie lepszym rozwiązaniem będzie Hoka Speedgoat lub Mafate.
Podsumowanie
Uważam, że Hoka w modelu Challenger 8 wprowadziła bardzo dobre i potrzebne zmiany. Wielu biegaczy preferuje obecnie większą amortyzację i - sądząc po opiniach osób, które porównywały wersje 7 i 8 - nowa odsłona wypada zdecydowanie lepiej i jest chętniej wybierana.
Niezmiennie są to też buty często wybierane do chodzenia po zróżnicowanej nawierzchni. W moim przypadku większa amortyzacja oraz delikatnie agresywniejszy bieżnik sprawiły, że Challenger 8 to jeden z moich ulubionych modeli do biegania w mieszanym terenie.
Ania, Sklep Biegacza Poznań
Bądź na bieżąco zapisz się do newslettera
Zapisz się