Poradnik biegacza Poradnik biegacza
3 Września 2025

Dynafit Ultra 12 Vest – lekka i pakowna kamizelka dla ultrasów

Dynafit Ultra 12 Vest – lekka i pakowna kamizelka dla ultrasów

Dynafit Ultra 12 Vest to kolejny model austriackiej marki, który zagościł na moich plecach. Jakiś czas temu miałem okazję testować minimalistycznego, starszego brata tej propozycji dla ultrasów i mam z nim dobre wspomnienia. Zobaczmy więc, jakie wrażenia pozostawił po sobie dwunastolitrowy model.

W Ultra 12 szczególną uwagę zwraca niska waga kamizelki - 190g przy tej pojemności to naprawdę dobry wynik. Przy pokonywaniu długich dystansów każdy gram mniej w ekwipunku ma znaczenie, więc to zdecydowany atut tego modelu.

Materiał jest cienki, ale bardzo wytrzymały, więc nie obawiam się otarć o skały czy gałęzie. Część przylegająca do pleców jest nieźle wentylowana, choć - jak to w przypadku większości kamizelek - oddychalność ma swoje ograniczenia.

O dopasowanie obwodu dbają dwie elastyczne gumki na froncie. Można dowolnie regulować ich wysokość dzięki wiązaniu „na krawat” - cała operacja zajmuje dosłownie 10 sekund.

Przestrzeń kamizelki podzielono na kilka segmentów. Największa kieszeń na plecach ma uchwyt na bukłak oraz kieszeń wodoodporną, idealną na najpotrzebniejsze przedmioty, takie jak klucze czy telefon. Znajdziemy tam także istotne wskazówki ratunkowe - rozwiązanie znane z wielu kamizelek górskich. Ta duża kieszeń jest trójwarstwowa.

Najbliżej pleców znajduje się cienka kieszeń na bukłak, której nie używałem. Do głównej części można dostać się od góry lub przez tylny, prawy suwak. Trzecia komora jest dostępna wyłącznie przez tylny, lewy suwak - to ciekawa opcja, która pozwala łatwo kategoryzować sprzęt.

Ja umieszczam tam rzeczy przeznaczone raczej do awaryjnego użycia. Warto jednak zaznaczyć, że obsługa tej konfiguracji wymaga chwili nauki.

Przednia część kamizelki jest bardziej klasyczna. Na górze widać symetryczny tunel na rurkę bukłaka. Niżej, po lewej stronie, znajduje się wąska kieszeń z zamkiem, a po prawej - niezapinana kieszonka z gwizdkiem.

Jeszcze niżej umieszczono dwie kieszenie z gumkami na 500ml softflaski (w zestawie). Z flasków korzysta się bez problemu, a dzięki szerokim otworom łatwo je napełnić i wyczyścić.

Na samym dole frontu mamy dwie duże, głębokie kieszenie, które pomieszczą spore ilości żeli i akcesoriów. W prawej dodatkowo jest kieszeń na zamek - intuicyjnie chciałem tam włożyć telefon, ale przy wypełnionych kieszeniach poniżej jest to niewygodne: telefon odstaje i zaburza równowagę kamizelki. Dlatego w takim układzie tej kieszeni po prostu nie używam.

W bocznych, „żebrowych” częściach znajdują się jeszcze dwie obszerne kieszenie oraz dodatkowy system regulacji obwodu. Wiem, że wiele osób ma problem z dopasowaniem kamizelki w tym miejscu, ale przy moich 70 kg i 187 cm wzrostu udaje się to zrobić bez trudu.

Jeśli chodzi o użytkowanie - wystawiam Ultra 12 ocenę dobrą z plusem. Podczas dynamicznych zbiegów kamizelka nie podskakuje nadmiernie, co jest bardzo istotne. Dotyczy to zarówno kieszeni na flaski, jak i dużej części na plecach.

Ergonomia większych kieszeni na froncie jest dobra, choć wspomniana kieszeń z zamkiem mogłaby być praktyczniejsza. Podobnie trójwarstwowy tył - wymaga przyzwyczajenia i zmiany nawyków.

Model najlepiej sprawdzi się na długich biegach, ale śmiało poleciłbym go także fanom turystyki górskiej. Pakowność, wygoda i niska waga to jego mocne strony, które czynią go produktem niemal idealnym. W moim sprzętowym inwentarzu ta kamizelka zajmie miejsce numer 1.

 

Krzysztof, Sklep Biegacza Katowice

Ocena: 0
Bestsellery Zobacz więcej

Bądź na bieżąco zapisz się do newslettera

Zapisz się