Diadora Atomo Star – czy włoski debiutant ma szansę w świecie butów biegowych? Nasi eksperci sprawdzają
Diadora Atomo Star to model, który zaskoczył biegowy świat – nie tylko dlatego, że wywodzi się od marki znanej dotąd głównie z piłki nożnej i tenisa, ale przede wszystkim ze względu na swoją wyjątkową konstrukcję i odważne pozycjonowanie wśród najbardziej amortyzowanych butów treningowych. Włoski producent postanowił rzucić wyzwanie rynkowym gigantom i stworzyć but, który łączy maksymalny komfort, nowoczesną piankę Anima oraz charakterystyczny styl made in Italy.
Ale czy Diadora Atomo Star rzeczywiście spełnia oczekiwania biegaczy? Czy miękka amortyzacja, stabilność i włoski design wystarczą, by przyciągnąć uwagę zarówno początkujących, jak i zaawansowanych użytkowników? Poprosiliśmy trzech doświadczonych testerów o szczegółową recenzję tego modelu. Każdy z nich miał inne doświadczenia, preferencje i wnioski – dzięki temu uzyskaliśmy pełny obraz tego, dla kogo Atomo Star będzie strzałem w dziesiątkę, a kto powinien szukać dalej.
Zapraszamy do lektury opinii naszych ekspertów – przekonaj się, czy Diadora Atomo Star to but stworzony dla Ciebie.
Najważniejsze cechy:
-
Waga: 275 g
-
Drop: 6 mm
-
Grubość podeszwy: 40mm/34mm (pięta/śródstopie)
-
Nawierzchnia: asfalt
-
Przeznaczenie: treningowe
-
Cena: 899,99zł [sprawdź aktualną cenę]
Bruno, Sklep Biegacza Kraków:
Inżynierowie Diadory postawili sobie jasny cel – rzucić rękawicę gigantom rynku i stworzyć buta konkurencyjnego dla flagowych modeli z segmentu maksymalnie amortyzowanych treningówek asfaltowych, takich jak Asics Gel-Nimbus 27, Brooks Glycerin 22 czy Nike Invincible 3.
Muszę przyznać, że jak na pierwszą tego typu propozycję w historii marki, efekt jest zaskakująco dobry.

Cholewka buta jest dosyć nietypowa – w przeważającej części wykonana z dwuwarstwowej siateczki nylonowej, jednak znajdziemy tu również elementy zamszowe. Włosi, oprócz komfortu, stawiają także na styl. Materiał jest raczej sztywny i stosunkowo gruby, a całość dość ciasno otula stopę – dla mnie to zaleta, ponieważ mam wąskie stopy, jednak osoby z szerszymi mogą odczuwać dyskomfort.

Podczas wiosennych temperatur nie miałem problemów z wentylacją, choć nie jestem pewien, jak Diadora Atomo Star poradzi sobie latem, gdy temperatury przekroczą 20 stopni.
Zapiętek jest wysoki, ale komfortowo wykończony – nie uciska i nie powinien powodować otarć.
Jeśli chodzi o bieżnik, przy suchych warunkach but dobrze trzyma się nawierzchni – zarówno na asfalcie, tartanie, jak i utwardzonych ścieżkach. Po deszczu zdarzało się, że stopa lekko się ślizgała, jednak nie było to uciążliwe – w wielu asfaltowych modelach odczuwam podobnie.
Serce modelu stanowi bez wątpienia podeszwa środkowa. W Atomo Star Diadora zastosowała superkrytyczną piankę Anima V2, która jest aż o 40% bardziej responsywna i o 40% lżejsza od klasycznej pianki EVA.
Jak to się przekłada na realne odczucia?

Włoski poduszkowiec okazał się jednym z najmiększych butów, których doświadczyłem w życiu.
Podczas treningów używałem Diadora Atomo Star głównie do spokojnych wybiegań – raz zrobiłem też interwały na 300-metrowych odcinkach. Najlepiej czułem się w nim przy wolnym bieganiu, ale przyspieszając, byłem pozytywnie zaskoczony – but okazał się mniej „zamulasty” i toporny niż większość konkurencyjnych modeli z tej kategorii.
Zastosowana w podeszwie pianka Anima V2 oferuje wyjątkową miękkość, jednocześnie zachowując sprężystość i dynamikę.
Nie należę do fanów ultra miękkich butów, więc mile zaskoczyło mnie, że mimo wysokiego poziomu amortyzacji, Atomo Star nie „ciążył” mi na nodze.
Zmieniałem jedynie fabryczne, bardzo gąbczaste wkładki na wkładki korekcyjne – poprawiło to moje odczucia. Jeśli jednak preferujecie efekt „pluszu pod stopą”, oryginalna wkładka w Diadora Atomo Star zdecydowanie go dostarczy – i to z nadwyżką.

Z negatywnych aspektów przychodzą mi na myśl dwa:
Po pierwsze – podczas większości treningów, po pewnym dystansie, zaczynały mi drętwieć stopy. Niestety, nie potrafię jednoznacznie stwierdzić, co było tego przyczyną. W przeszłości nie miałem podobnych problemów (chyba że przy pierwszym treningu w nowym modelu, ale to zwykle mijało).
Po drugie – ból lewej stopy, czyli dawna kontuzja, dał o sobie znać przy pierwszych biegach w Atomo Star. Gdy objawy się wyciszyły, dałem butom drugą szansę – i było znacznie lepiej. Tu prawdopodobnie winowajcą była zbyt duża (jak na moje potrzeby – niska waga i kilometraż) miękkość oraz wysokość podeszwy. Na co dzień biegam w modelach dla nadpronatorów, które są sztywniejsze i stabilniejsze – stąd zapewne „bunt” mojej stopy.
Diadora Atomo Star to świetny wybór dla biegaczy oczekujących maksymalnego komfortu i niepotrzebujących nadmiernej przestrzeni w bucie. Doskonale sprawdzi się podczas spokojnych, długich wybiegań, a w razie potrzeby – nie zawiedzie także przy szybszym tempie.
Buty są w 100% produkowane we Włoszech, co gwarantuje wysoką jakość wykonania i zastosowanie topowych materiałów.
Jeśli powyższy opis trafia w Twoje potrzeby i szukasz czegoś mniej oczywistego – Diadora Atomo Star to zdecydowanie model wart uwagi.

Karol, Sklep Biegacza Warszawa Powiśle:
Czym jest Atomo Star?
Atomo star to nowa wersja najbardziej poduszkowego buta biegowego od włoskiej marki Diadora - modelu Atomo V7000. Podobnie jak poprzednik jest najbardziej amortyzowanym butem marki przeznaczonym głównie na twarde, miejskie nawierzchnie. Wciąż jest to but neutralny, przeznaczony dla osób bez nadmiernej nadpronacji.
Drop tym razem wynosi 6mm, jest go więc o milimetr więcej. Znacząco więcej jest natomiast pianki - but zdecydowanie urósł, stał się także bardziej miękki. W poprzednim sezonie sporo biegałem w modelu V7000 (wciąż używam go zresztą do chodzenia), byłem więc bardzo ciekaw jak sprawdzi się nowa wersja. Nie zmieniło się to, że Atomo jest w całości produkowany we Włoszech.

Cholewka
Poprzednik Atomo Star był, przynajmniej w moim odczuciu, jednym z najbardziej przewiewnych butów treningowych z jakimi miałem styczność, a już na pewno był najbardziej przewiewny w całej biegowej kolekcji Diadory. Niestety tego samego nie mogę powiedzieć o Atomo Star.
Gołym okiem widać, że cholewka jest grubsza i mniej ażurowa. Sytuacji nie poprawia gruby i szeroki otok z materiału przypominającego zamsz. Kiedy tylko temperatura na zewnątrz przekraczała 15 stopni pod koniec treningów było mi po prostu za ciepło w stopy. Zdecydowanie nie poleciłbym go do biegania latem.
Na plus na pewno język, który jest tym razem pluszowy, miękki i gruby, zapiętek wypełnia po brzegi miękka gąbką, razem dają wrażenie niesamowitego komfortu. Całości dopełnia grube i sztywne wzmocnienia na wysokości łuku stopy mające za zadanie kontrolować jej nadmierny ruch na boki.

Podeszwa
W podeszwie zaszły największe zmiany względem poprzedniej edycji . Widać wyraźnie, że but urósł i to sporo. Pod stopą mamy bardzo dużo bardzo miękkiej pianki Anima N2. Jest ona lżejsza od tej zastosowanej w V7000 i ”na papierze” zapewnia 72% zwrot energii.
„Na papierze”, bo ja aż tyle nie czułem. Watro także dodać że tym razem podeszwa ma kształt rockera, który ma zapewniać płynne przetoczenie stopy, i to już wyraźnie czuć. But pomaga w płynnym przetoczeniu – jest to zdecydowanie zmiana na plus.

A jak na treningu?
Podczas biegania cały czas towarzyszyło mi wrażenie ciężkości. Stopy po prostu zapadały mi się w podeszwy i pływały. Nie lubię aż takiej miękkości – jestem zwolennikiem sztywniejszych pianek. Trudno mi też było rozpędzić się w nim i nawet przebieżki nie były komfortowe.
Jest to po prostu but do wolnych wybiegań, do truchtania. Nie maiłem żadnych problemów z przyczepnością, czy to na asfalcie, czy w terenie leśnym. Trzymanie stopy także było na wysokim poziomie, cholewka jest niezwykle komfortowa.

Dla kogo?
W mojej opinii, Diadora Atomo Star to przede wszystkim but przeznaczony dla cięższych biegaczy (90kg i więcej) lub dla osób potrzebujących buta na spokojne i wolne biegi.
Będzie świetny na biegi regeneracyjne po wymagających treningach i startach. Jest to też przede wszystkim but dla osób ceniących sobie miękkość i komfort ponad wszystko. Sprawdzi się także na początku biegowej przygody.

Edyta, Sklep Biegacza Warszawa Powiśle:
Pierwsze odczucia jakie miałam to - za miękko, za ciepło i za sztywno…
Po pierwszym treningu w Diadora Atomo Star nie byłam do końca zachwycona tym modelem. Owszem, wszechstronność tego buta robi wrażenie – amortyzacja jest na najwyższym poziomie, a tłumienie wstrząsów pod stopą podczas kontaktu z podłożem jest wyraźnie odczuwalne. Dla mnie jednak but jest zdecydowanie zbyt miękki.
Podeszwa środkowa została wykonana z pianki Anima N2, która – według producenta – zwiększa odbicie o 40% w porównaniu do wcześniejszej wersji pianki EVA, co przekłada się na szybszą reakcję buta na uderzenie o ziemię. Mimo wszystko, jak dla mnie, nadal jest zbyt miękko.
Cholewka w Diadora Atomo Star wykonana jest z lekkiej nylonowej siateczki powietrznej i mikrofibry. To rzeczywiście bardzo wygodne połączenie, które daje uczucie unikatowej miękkości i komfortu, ale niestety – dość mocno odczuwałam ciepło w stopy.

Oczywiście doceniam jakość wykonania tych butów – widać tu wyraźnie włoskie rzemiosło. Każda nić jest na swoim miejscu, nie ma żadnych plam kleju, a drobne detale świadczą o staranności, jaka została włożona w stworzenie tego modelu. Cholewka bardzo dobrze dopasowuje się do stopy w części śródstopia i pięty, otulając ją, a jednocześnie zapewniając odpowiednią przestrzeń na palce. Język jest zintegrowany z cholewką po obu stronach, dzięki czemu nie przesuwa się na boki podczas biegu.
Zapiętek jest dosyć mocno zabudowany, co przekłada się na dobre trzymanie pięty. Jak na but przeznaczony do stopy neutralnej i wyposażony w miękką piankę, Diadora Atomo Star zaskakuje stabilnością. Jedynym elementem, który mi przeszkadzał, była wysokość zapiętka – czułam lekkie uwieranie w okolicy pięty przez zbyt wystający jego czubek.
Diadora Atomo Star to model, który z pewnością dobrze sprawdzi się na twardych nawierzchniach, takich jak asfalt, chodnik czy utwardzone leśne ścieżki. Z mojej perspektywy, zdecydowanie lepiej odnajdzie się u „cięższych” biegaczy, ze względu na rzadko spotykane połączenie miękkości i stabilności w butach neutralnych.
W moim odczuciu Diadora Atomo Star wyróżnia się stylem, designem oraz jakością wykonania. To bez wątpienia perełka na rynku butów biegowych. Niemniej jednak, osobiście nie wpisuje się w moje biegowe preferencje – choć z całą pewnością znajdzie wielu fanów.
Diadora Atomo Star to wyjątkowo komfortowy but treningowy, który łączy nowoczesne technologie z włoskim stylem i jakością wykonania. Jeśli szukasz solidnego modelu do spokojnych, dłuższych wybiegań, a jednocześnie chcesz spróbować czegoś mniej oczywistego niż popularne „giganty” rynku – ten model może być strzałem w dziesiątkę.
But dostępny jest zarówno online, jak i w salonach stacjonarnych Sklepu Biegacza. Odwiedź nas lub zajrzyj na stronę, przymierz Atomo Star, sprawdź jego wyjątkową amortyzację i przekonaj się, czy to model stworzony właśnie dla Ciebie!
Bądź na bieżąco zapisz się do newslettera
Zapisz się