Poradnik biegacza Poradnik biegacza
15 Maja 2025

Brooks Glycerin 22: but treningowy, który nie zawodzi

Brooks Glycerin 22: but treningowy, który nie zawodzi

Jeżeli znacie Brooks to na pewno musieliście słyszeć o modelu Glycerin. To flagowy model tej amerykańskiej marki, charakteryzujący się bardzo dużą amortyzacją. Buty, które dostałem do testów, są o neutralnym profilu. Od kilku lat dostępne są również Glycerin GTS - czyli wersja ze stabilizacją. Mamy więc buty z dużą amortyzacją do codziennego treningu. A jak to w przypadku Brooksa bywa – każda kolejna edycja wprowadza nowe rozwiązania. Dlatego o tych zmianach trzeba Wam coś napisać – bo są naprawdę ciekawe.

Kilkanaście lat temu, żeby sprzedać Brooksy, trzeba było je komuś przysłowiowo „założyć na nogi”, żeby poczuł komfort, zamiast skupiać się na wyglądzie – z którym bywało różnie. Dziś buty wyglądają świetnie i są jeszcze wygodniejsze niż kiedyś. Żyjemy w czasach, gdy marketing i reklama robią ogromną robotę w promocji niemal każdego produktu, ale w świecie biegowym, jeśli ktoś znajdzie coś dla siebie, przestaje zwracać uwagę na bodźce zewnętrzne. I tak właśnie jest z Brooksem.

Najczęściej wygląda to tak: ktoś mówi „miałem już takie i takie, teraz chcę kolejne”, albo nowy klient pyta: „nie znam tej marki, co to jest?”. A po założeniu mówi: „dobra, są najwygodniejsze – biorę te Brooksy”. I tak to właśnie z nimi jest. Kiedyś była to niszowa marka, robiąca w ciszy swoje – czyli wyłącznie buty i sprzęt do biegania. Oczywiście cały czas opatentowując własne technologie. Dziś nadal robią to samo – tyle że więcej osób o nich słyszało. Dlatego coraz częściej widzimy biegaczy w Brooksach – nie tylko na codziennych treningach, ale też podczas zawodów. Bo mają buty do wszystkiego: ulica, trail, karbon oraz odzież –  czyli wszystko, czego trzeba.

Ja postaram się przybliżyć Wam najnowsze neutralne Glycerin 22. Generalnie biegam raczej w butach ze stabilizacją, ale tym razem nie mogłem odmówić. W moim rozmiarze (44,5) ważą 315 gramów każdy, co przy takiej ilości amortyzacji jest wartością bardzo OK.

Podstawą każdego buta do biegania jest to, co ma w podeszwie. Jak przystało na Glyceriny – amortyzacji jest tu dużo, ale właśnie w podeszwie zaszła największa zmiana. Piankę DNA Loft zastąpiła pianka DNA Tuned (zadebiutowała w bardziej amortyzowanych Glycerin MAX pod koniec zeszłego roku).

 

Zobacz kolekcję Brooks

 

W uproszczeniu: nadal jest to materiał oparty na cieczy nieniutonowskiej z dodatkiem azotu, ale dodatkowo zastosowano zróżnicowaną wielkość cząsteczek – z tyłu są większe (dla lepszej amortyzacji przy lądowaniu), a z przodu mniejsze (dla bardziej dynamicznego wybicia). Miałem Glycerin 21 i tę różnicę naprawdę czuć, szczególnie z przodu.

Jeśli chodzi o spód buta, mamy klasyczne kawałki gumy węglowej z nacięciami. Co ciekawe – nigdy nie miałem problemu z przyczepnością Brooksów, nawet w lesie, oczywiście na duktach leśnych kiedy było np. po deszczu. Na ulicy też – nigdy nie były śliskie.

Cholewka wykonana jest bezszwowo, z nakładanych na siebie pojedynczych warstw materiału. I tutaj również nastąpiła istotna zmiana – Glycerin 22 są węższe od edycji 21. Mi to odpowiada, bo z czasem moje „dwudziestki jedynki” zrobiły się trochę za szerokie. To więc duży plus. Ciekawostka: Glycerin 21 często polecaliśmy klientom szukającym butów szerszych.

Druga zmiana – zapiętek jest ciaśniejszy i niższy. Tu muszę przyznać, że wolałem poprzednią wersję. Ale nie jest źle – można się przyzwyczaić. Mam po prostu wrażenie (bynajmniej ja), że stopa nie siedzi tak głęboko z tyłu.

Język jest dość gruby, ale mnie nie przeszkadza. Nie jest zintegrowany, więc jeśli buty są dobrze zasznurowane, nikt nie powinien mieć problemu z ich zakładaniem. Jedyny minus to dość gruby materiał cholewki – ale na ostateczną ocenę muszę poczekać do większych upałów. Sznurówki – jak zawsze – są długie, co bardzo lubię.

Podsumowując: jak zwykle, Glycerin to buty z bardzo dobrą amortyzacją, idealne do codziennego treningu. Przez ostatni czas robiłem w tylko wybiegania (maks. do 14 km) i trochę rytmów – i nie mam się do czego przyczepić. Pewnie wersja GTS byłaby stabilniejsza, ale skoro po treningach nogi mnie nie bolały, zakładam, że przy tym kilometrażu wszystko było OK. Oczywiście wiem po sobie, że na dystansach powyżej 20 km to już raczej tylko stabilizacja – ale do godzinnych treningów neutralne buty też się sprawdzają.. 

Jeśli ważysz mniej niż 80 kg i biegasz podczas treningów w tempie ok. 4 min/km – to może nie będzie najbardziej dynamiczny model. Ale jeśli szukasz buta na spokojne rozbiegania i robienie kilometrów, to zdecydowanie jest to propozycja dla każdego – niezależnie od wagi. A dla cięższych biegaczy, takich jak ja (obecnie 92 kg), to już inna bajka – można śmiało powiedzieć, że to but doskonały na pierwszą dyszkę, półmaraton i nawet maraton. Na zasadzie: planuję półmaraton, ważę 88 kg, chcę się przygotować i wystartować w jednym bucie – Glycerin 22 będzie bardzo dobrym wyborem. Podczas treningu zapewni komfort i bezpieczeństwo, a podczas startu – jeśli biegniecie w tempie do 5 min/km – na pewno nie będzie przeszkadzać. 

Na koniec: znowu mamy bardzo dobry but treningowy, który po założeniu wyróżnia się na tle innych. Oczywiście pamiętajcie, że każda recenzja to subiektywna opinia recenzenta. Dlatego zapraszamy na przymiarki do każdego Sklepu Biegacza – żebyście przede wszystkim dobrali najlepsze buty dla siebie.

Marcin, Sklep Biegacza Gdańsk

Ocena: 5
Bestsellery Zobacz więcej

Bądź na bieżąco zapisz się do newslettera

Zapisz się