Brooks Ghost 16. But tak dobry, że aż nudny

Moja biegowa znajomość z modelem Brooks Ghost nie jest długa bo zaczęła się od modelu Ghost 15. Nie wiem jak but zmieniał się na przestrzeni lat aczkolwiek jakieś odniesienie względem poprzedniego modelu mam. Ghost 16 na półce sklepowej nie robi oszałamiającego pierwszego wrażenia i gdybym buty do biegania kupował oczami to raczej bym na niego nie spojrzał. Wizualnie jest przeciętny, konserwatywny w swoim wyglądzie i moim zdaniem design Ghosta mocno odbiega od konkurencji. Na szczęście oczami butów nie wybieram i po założeniu na stopę i przebiegnięciu kilku czy kilkunastu kilometrów obraz całkowicie się zmienia. Mógłbym teraz napisać, że nie mam do czego się przyczepić skończyć pisać ten tekst i nie skłamałbym.

Bez wchodzenia w technikalia i opisy producenta moim zdaniem Ghost 16 od poprzedniego modelu różni się minimalnie. Wyczuwalna jest miększa pianka szczególnie pod piętą, co pozytywnie wpływa na odczuwanie amortyzacji. Zmieniła się też cholewka, czy na lepsze? Wizualnie widać różnicę, natomiast dalej jest dobrze wentylowana, wygodna i rewelacyjnie trzymająca stopę. Zmiany są kosmetyczne.

Brooks Ghost to znakomite buty na codzienne bieganie. Gdy nie mam w planie jakiś akcentów czy biegania na stadionie, tylko chcę sobie po prostu pobiegać, bardzo chętnie wybieram ten model. Tak samo było z jego poprzednikiem. Jak już pisałem wcześniej tu nie ma się do czego przyczepić i co ciekawe pomimo iż wszystko w tym bucie gra to nie robi on efektu „WOW”. Jednak z biegowej szafy ciągle wybieram go na kolejne biegania, dlatego robi się to już nudne.

Amortyzacja, moim zdaniem jest w punkt. Jest miękko, ale nie za miękko. Nie jest to napompowany pianką model, jak to jest teraz w trendzie, jednak nawet podczas dłuższych ok. 15-20 kilometrowych wybiegań amortyzacji nie brakuje, a jednocześnie jest stabilnie. Cholewka, nie jest super cienka czy wykonana z kosmicznych materiałów lecz jest przewiewna i przede wszystkim bardzo wygodna. Zapiętek jest mięsisty i dobrze trzymający stopę, a klasyczny język i sznurowanie bardzo dobrze układa się na mojej stopie i doskonale ją trzyma. Bieżnik bez zarzutów, jest przyczepnie czy to na suchej czy mokrej nawierzchni. W bucie zdarza mi się też czasami pobiegać w lesie czy lekkim terenie i również dobrze daje sobie w nim radę.

Podczas testowania tego buta i porównywania go do innych modeli czy poprzednika miałem wrażenie, że ktoś w Brooksie stwierdził, że po co coś zmieniać skoro to jest dobre. Udało mi się natomiast znaleźć jeden minus, jego niepozorny wygląd. To jego największa wada. Dużo osób, które nie miało okazji go wcześniej poznać nie zauważy go na sklepowej półce i nie będzie miało okazji sprawdzić jak dobry jest to model.

Piotr, Sklep Biegacza

Ocena: 3