„Przełaje to świetna opcja na urozmaicenie treningów czy startów”. Za nami 92. Mistrzostwa Polski w Biegach Przełajowych
30 listopada 2020
W sobotę w Kwidzynie wystartowały 92. Mistrzostwa Polski w Biegach Przełajowych. Pierwotnie zawody miały się odbyć na wiosnę, ale ze względu na pandemię zostały przełożone na jesień. Mimo zmiany terminu gospodarz wydarzenia pozostał bez zmian. Udział wzięło łącznie 554 osób. Na starcie nie zabrakło zawodników i zawodniczek, które już za tydzień powalczą o krajowe medale na dystansie maratońskim w Oleśnie.
Największą uwagę przykuły seniorskie zmagania. Panowie rywalizowali tym razem na dystansach: 8 i 4 km, a panie – 4 i 6 km.
Jedną z największych gwiazd sobotnich zmagań był Marcin Lewandowski reprezentujący barwy CWZS Zawisza. Brązowy medalista mistrzostw świata w biegu na 1500 m ostatni raz w przełajowych zmaganiach rywalizował w 2016 r. zajmując wówczas 2. miejsce. Start miał być sprawdzianem przed sezonem halowym podczas którego Marcin chce bronić tytułu Mistrza Europy.
Obyło się bez niespodzianek, Marcin z czasem 11:21 zwyciężył na 4 km dystansie, wyprzedzając o 2 s Patryka Kozłowskiego (RLTL ZTE Radom) i Oliwiera Mutwil. Zarówno Patryk jak i Oliwier rywalizowali jeszcze w kategorii M23 (CKS Budowlani Częstochowa).
Na dłuższym dystansie, tym razem – 8km (w ubiegłym roku panowie rywalizowali na 10 km dystansie), piąty mistrzowski tytuł z rzędu wywalczył Tomasz Grycko (23:34). Podium uzupełnili Kamil Jastrzębski (23:45) i Błażej Brzeziński (24:16).
W rywalizacji pań na 4 km dystansie najlepsza okazała się Paulina Kaczyńska (WMLKS Pomorze Stargard) – 12.42. Paulina przed rokiem rywalizowała na dłuższym dystansie zdobywając wówczas brązowy medal. Jest to jej pierwszy złoty medal w biegach przełajowych. Srebro wywalczyła złota przed rokiem Beata Topka (ULKS Talex Borzytuchom) – 12.45. Podium uzupełniła Sylwia Indeka (LKS Pszczyna) – 12.52. Udział wzięło 30 zawodniczek.
Na starcie dłuższego – 6 km dystansu stanęło 26 lekkoatletek. Najlepsza okazała się Aleksandra Brzezińska (MKL Toruń) – 20.03, druga była Anna Bańkowska (Podlasie Białystok) – 20.22, a trzecia Weronika Lizakowska (KUKS Remus Kościerzyna) – 20.27.
Z 6 km dystansem mierzyła się również Emilia Mazek (GKS Wilga Garwolin/ Sklep Biegacza Warszawa Powiśle), która rywalizację zakończyła na 6. pozycji z czasem 21:24. Po biegu przyznała:
– Decyzja o starcie w Mistrzostwach Polski w przełajach była bardzo spontaniczna. Zdecydowałam się na start zaledwie tydzień przed zawodami. Nie oczekiwałam zbyt wiele. Chciałam po prostu porządnie się zmęczyć i zobaczyć co z tego wyniknie. Biegło mi się bardzo dobrze. Ruszyłam dość mocno. Po pierwszym kole biegłam już sama na wysokim, piątym miejscu. Taki stan rzeczy utrzymywał się aż do ostatniego koła. Chwila dekoncentracji i przed metą zostałam wyprzedzona przez jedną zawodniczkę. Do piątego miejsca zabrakło tylko sekundy. Szkoda.
Jednak i tak jestem bardzo zadowolona z uzyskanego wyniku i miejsca. Nie spodziewałam się że skończę tak wysoko. To był bardzo dobry bieg. Pobiegłam odważnie i mocno - tak jak chciałam. Przełaje to świetna opcja na urozmaicenie treningów czy startów. To inne bieganie niż na ulicy. Nie ma patrzenia na zegarek. Trzeba mieć po prostu silne nogi i mocną głowę. Dostosować tempo do warunków i jak najmniejszym kosztem pokonywać "przeszkody" na trasie. Super zabawa, ale też duże wyzwanie. Warto spróbować!

W Kwidzynie nie zabrało również Krzysztofa Różnickiego, sensacyjnego, tegorocznego mistrza Polski seniorów na 800 m, który triumfował w biegu juniorów na dystansie 3 km (8:20).